Jesień...

Problemy związane z depresją.

Postprzez mahika » 17 wrz 2008, o 19:36

dzieki :pocieszacz:
Ja mam troche inaczej. jak odpuszcza to opanowuje mnie taka euforia ze az za bardzo. ciesze sie i śmieje. szkoda ze trwa to chwile i jest takie nienaturalne dla mnie.
heh, euforia...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez nusia___ » 17 wrz 2008, o 19:38

mialam tak przez jakis czas po powrocie ze szpitala....
Avatar użytkownika
nusia___
 
Posty: 836
Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30

Postprzez mahika » 17 wrz 2008, o 19:41

a ja troche w lipcu. fajnie troche nusia, nie?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez nusia___ » 17 wrz 2008, o 19:44

ciutke ironii i zniecierpliwienia do samopoczucia wlasego wyczulam , czy mnie nos myli ?

:buziaki: :kwiatek2:
Avatar użytkownika
nusia___
 
Posty: 836
Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30

Postprzez mahika » 17 wrz 2008, o 19:47

a ja nie wiem sama :kwiatek:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez nusia___ » 17 wrz 2008, o 20:03

---------- 18:49 17.09.2008 ----------

jakbym chciala zeby ci piorka odrosly z cala swoja elegancja :) :*:*:*:*:*

---------- 18:56 ----------

spojrz prosze na moj podpis i pomysl nad nim , jesli masz sile

http://aeszka.wrzuta.pl/audio/uwKlgUWQn ... r.janowski

---------- 19:00 ----------

ja te piosenke odbieram w ten sposb , ze jesli mialoby nas ominac cierpienie to musielibysmy nie zyc. A tak przynajmniej zyjemy.
Nic nie utracil ten co nie mial nic.......

caluje


Kto nigdy nie zyl nigdy nie umiera , nie utraci nic ten co nie mial nic :)

---------- 19:03 ----------

ale mam nie ogar.... mam nadzieje ze wmiare dobrze ci to przekazlam, bo mnie sie juz mysli kolowraca , ale jest troche lepiej , dzieki wam :*
Avatar użytkownika
nusia___
 
Posty: 836
Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30

Postprzez Megie » 22 wrz 2008, o 13:53

jak tam sie dziewczyny czujecie? Mahiko, nusia..?

zagladam od czasu do czasu na forum ale nic nie potrafie napisac..

ludzie maja takie problemy, przechodza dramaty w swoim zyciu... co moge napisac.. ale to nie jest wazne, bo na szczescie jest tu duzo ludzi i zawsze znajdzie sie ktos kto zdobecie sie na dobre slowo..

a ja ostatnio, chociaz wszystko sie uklada super, to od czasu do czasu mam wszystkiego dosc..czuje zmeczenie i niechec.

2 kolejne weekendy zapowiadaja sie dosyc dobrze, no ale i co z tego przeciez to sie wkrotce skonczy, ktos powie, ze przyjedzie cos nowego.. i tak w kolko...

a tu nigdy nei bede u siebie..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez mahika » 22 wrz 2008, o 15:01

dziękiuje megie za zainteresowanie. Bardzo mi dzis okropnie. nie wiem jak długo zniose jeszcze tą huśtawkę nastrojów...
Nie wiem nic....
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez nusia___ » 22 wrz 2008, o 16:59

wiatajcie


wlasnie , nie wiem dlaczego mamy te hustawki nastrojow raz dobrze a innym razem poprostu porazka i brak perspektow na kolejny dzien.

Ide do szkoly tryskam dobrym humorem na wszystkie strony , byc moze dkatego ze nie chce byc "gorsza" od moich rowiesniczek i miec w klasie opinie odlutka , ale niemniej jednak mecze sie z tym , siadam czasem na korytarzu wlanczam mp3 i slucham starsznie melancholojnym utworow , lub tez ostrzejszych mwoiacych o bolu.

Zle mi z tym , bo jestem na poograniczu dwoch stanow , raz euforia raz katastroficzne wrecz uczucie beznadzijnosci i braku sensu. Na brak materialu w szkole narzekac niemoge , ale jak tu sie uczyc kiedy mam glowe glowe pelna watpliwosci i starchu co bedzie dalej , bo czuje ze dlugo tak nie uciegne tak na pograniczu.... co to bedzie ? :oops: :( :( :( :( :(
Avatar użytkownika
nusia___
 
Posty: 836
Dołączył(a): 4 lut 2008, o 20:30

Postprzez Megie » 22 wrz 2008, o 19:37

myslalam ze u Was chociaz lepiej :(

ja tez juz nie wiem nic
czasem jest mi glupio wrecz- no bo wszystko jest dobrze wiec dlaczego czasem dopada mnie zniechecenie...
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Sanna » 23 wrz 2008, o 11:03

Mam wrażenie że jestem jedyną zadowoloną z nadejścia jesieni osobą... :). Tak, czekam na listopad , to mój ulubiony miesiąc w roku- chłodne wilgotne powietrze, zapach gnijących liści, ech... O Listopadzie! - dyskretny, minimalistyczny, nonszalancki, purystyczny, zdystansowany, czysty, prostolinijny, szlachetnie chropowaty, bezpretensjonalny, wytrawny, trochę gorzki, uczciwy, ironiczny, masz gdzieś tani poklask ... Lubię Cię Listopadzie ! :)

Poczytałam dokładniej, myliłam się, więcej osób lubi jesień, a ja lubię szczególnie tę późną.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez mahika » 23 wrz 2008, o 20:00

ja lubie jesień tylko czemu rok w rok, zapadam sie i ciężko mi wstac...

kilka lat temu mogłabym napisac dokładnie tą samoż ode do listopada. to był mój ulubiony miesiąc....
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Megie » 23 wrz 2008, o 21:21

u mnie tez nie chodzi o jesien
pory roku raczej nie maja tu nic doczynienia
poprostu od czasu do czasu nawet w lato mam wszytskiego dosc
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 440 gości

cron