odstawianie tabsów

Problemy związane z depresją.

Postprzez Goszka » 9 wrz 2008, o 02:02

wiecie co,odgrzebałam ten temat bo obecnie przeżywam efekty odstawienia leków i nie radzę sobie z tym.
Wiele z Was napisało że odstawianie powinno odbywać się pod ścisłą kontrolą lekarza.Ja czegoś takiego nie miałam.Psychiatra przepisała mi ostatnią receptę gdzieś z miesiąc temu,nie udzieliła mi żadnej informacji o zmniejszaniu dawek.Cały czas miałam taką samą dawkę i nagle bęc! leki się skończyły a ja przeżywam coś takiego jak ktoś wyżej-zawroty głowy,lęki,telepanie serca,ogólne roztrzęsienie,napady płaczu i histerii ...Czy lekarz miał prawo zrobić coś takiego jak w moim przypadku nawet jeśli to ja zawalałam podczas terapii?
Czuję się karana przez psychiatrę za to że nie dostosowywałam się do wszystkich zaleceń.Ale czy lekarz ma prawo tak zostawić pacjenta bez żadnych wskazówek?Tym bardziej że na ulotce leku który biorę pisze że mogą wystąpić efekty odstawienia...ja już nie mogę :zalamka:
przepraszam że piszę o tym w kolejnym wątku ale nie wiem co się ze mną dzieje,jak sobie radzić...nikt mi nie powiedział..a ja już prawie chodzę po ścianach...
Goszka
 

Postprzez eta » 14 wrz 2008, o 13:02

Dawno mnie nie było,ale nie dlatego,że jest ze mną super rewelacyjnie,ale dlatego,że straciłam wiarę w wyjście z depresji.JA PO PROSTU NIE JESTEM NORMALNA BEZ TABSÓW:(.
Od 2,5 miesiąca jestem w związku i wszystko przez moje loty się pierdoli. Dzis od samego rana chodzę po domu i płaczę i nie wiem o co chodzi.To chyba zajebisty strach,że on mnie zostawi,po tym jak mu powiedziałam co mi sie nie podoba w tym zwiazku,a on podszedł do tego lekceważąco (wie,że się leczę i mam wrażenie,że czasem to co mówię, bierze z przymrużeniem oka).
Mam ochotę strzelić sobie w łeb.Takie psychole jak ja powinny być same.Nie umiem żyć,nie potrafię z nikim być:(
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez eta » 15 wrz 2008, o 18:07

popłakałam się Amelio tak mi trudno,tak bardzo boję się,że odejdzie,a jeśli on odejdzie to już naprawdę nikt ze mna nie wytrzyma. Wczoraj przeczytałam ksiażkę "Lęk przed bliskością", którą mi kiedys przysłała Ewa pa. Wydaje mi się,że nigdy nie wyjdę z objawów DDA,a moje zachowania są podręcznikowe - "Kocham Cię.Odejdź", nie pamiętam jak zaczęła się kłotnia i o co,oskarżam go o absurdalne rzeczy, do których wiem,że nie jest zdolny (ale jednocześnie boję się,że wykorzysta moje słabości,moja dobroć tak jak robili moi najbliżsi,ustali miejsce słabeusza w związku). Cały czas myślę,że powinnam być sama,że tak byłoby łatwiej.Dzis wydrukowałam dla niego te książkę,nie wiem czy będzie chciał przeczytać,czy coś zrozumie,bo jest cholernie pozytywnym,ciepłym i dobrym człowiekiem.

Dziękuję Ci,że napisałaś.Bardzo tego potrzebowałam.Rzadko mam siły by cokolwiek tutaj napisać. Waham sie czy isc i prosic o powrót do leków na czas jesienny,czy juz dac sobie spokój.Cała noc nie mogłam spac,tak mnie głowa z nerwów bolała.Dziekuję Ci jeszcze raz i życzę szczęścia,bo Twój mężczyzna musi być wyjątkowym człowiekiem:*
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez eta » 18 wrz 2008, o 18:55

No pięknie Amelko to napisałaś,aż mnie zatkało :) i bardzo Ci dziękuję za wsparcie,nawet nie wiesz jak mi pomoglas.............. :kwiatek:
eta
 
Posty: 262
Dołączył(a): 10 paź 2007, o 08:00

Postprzez gosia88 » 3 maja 2010, o 10:37

---------- 18:37 27.04.2010 ----------

Dopisuję się do tego wątku bo wydaje mi się najodpowiedniejszy. Mam pytanie do osób, które odstawiały leki antydepresyjne pod kontrolą lekarza. Jak długo je brałyście? Ja biore od 6 miesięcy, wczoraj byłam u lekarza i powiedzial, że z pewnych względów o których mu powiedzialam, nie może zmniejszyć mi jeszcze dawki, ale powiedzial, że generalnie prawdopodobnie to już nastąpi niedługo. Kazał mi iść do psychologa z tym problemem, który mam, a do niego przyjść za miesiąc.

Mam już dośc brania tych leków, bo nie moge w ogole pić, a czasem lubie sobie jakieś piwko czy drinka strzelić... zresztą czasem sie boje, że sie uzależnie(od leków, nie od alkoholu;D). Poza tym jak na moją studencką kieszeń, to sporo kasy na to idzie. Wiem, wiem, pewnie mi napiszecie, że zdrowie jest najważniejsze itd. ;P Mam zaufanie do swojego lekarza, ale ten czas brania leków wzbudza we mnie pewien niepokój:/

---------- 10:37 03.05.2010 ----------

pliiiiis, niech ktoś odpisze;P
Avatar użytkownika
gosia88
 
Posty: 14
Dołączył(a): 3 sty 2009, o 13:03
Lokalizacja: Poznań

Postprzez angst » 3 maja 2010, o 13:35

hej

pierwszy raz antydepresanty (ja brałam i biore SSRI, nie wiem jakie ty bierzesz (?)) zazywałam niecały rok, odstawiła mi je psychiatra

teraz biore juz rok i trochę

zaufaj lekarzowi, jednak to on zna się na rzeczy ;)

nie wiem jak to jest u Ciebie, ale ja na lekach czasami wypiję piwo albo więcej. nie jest to zalecane ale chyba nie zabija ;)
angst
 
Posty: 3
Dołączył(a): 28 kwi 2010, o 10:40

Postprzez alutka_87 » 3 maja 2010, o 20:00

Może i jestem nieodpowiedzialna, głupia itp ale ja na psychotropach normalnie piłam... Sam psychiatra mi powiedział, że mogę byle nie przesadzać, no i na pewno każdy organizm inaczej toleruje takie mix'y, mój akurat dobrze.

Co do odstawiania.... Trzy razy samoistnie odstawiałam już po kilku miesiącach brania (zazwyczaj dlatego, że skończyły mi się, zapomniałam się zapisać na wizytę itp) i po kilku miesiącach okazywało się niestety, że znów było źle i musiałam wracać... A jak teraz będzie jeszcze nie wiem, boje się tego, ale nie chcę całego życia na tabsach być, bo zmieniam się za bardzo jak je biorę i otoczenie na mnie narzeka.
alutka_87
 
Posty: 159
Dołączył(a): 5 paź 2009, o 22:56
Lokalizacja: kraina czarów

Postprzez gosia88 » 4 maja 2010, o 10:02

ja biorę Venlectine, z tego co się orientowałam, to dobry lek. ja raz sobie wypiłam małe, słabe piwko, ale generalnie stosuję sie do zaleceń lekarza, żeby nie pić w ogóle. Cytuję: "nie wolno pani pić alkoholu w żadnyh ilościach i pod żadną postacią":P
Avatar użytkownika
gosia88
 
Posty: 14
Dołączył(a): 3 sty 2009, o 13:03
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mariusz25 » 4 maja 2010, o 21:12

przytylem po odstawieniu lekow
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Postprzez gosia88 » 7 maja 2010, o 12:56

o kurde, a dużo?ja sie troche tego boje, bo teraz jestem zadowolona ze swojej wagi jak nigdy przedtem:P
Avatar użytkownika
gosia88
 
Posty: 14
Dołączył(a): 3 sty 2009, o 13:03
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 332 gości