Owszem, rozmawialam nie raz. Wyraźnie podkreślał, że jestem w jego życiu jedną z najważniejszych osób, że bardzo mnie kocha i snuje plany na przyszłość wraz ze mną.
Tylko to izolowanie mnie od takich codziennych spraw, w których chcialabym uczestniczyć mnie marti. Przecież nie jestem mu obca.