dostac nowe zycie.
czysta kartkę papieru, zacząc od nowa, ale z wiedzą jaka posiadam teraz, tylko bez tych bolących zyciowych doswiadczen
ja od 2 lat. zmagam sie z kazdym dniem./
czasem lepiej czasem gorzej.
obecnie trwam w niebycie.
zyje jem spie czytam.
ale nie czuje sie w ogole kreatywna.
nie czuje nic. wykonuje wszystkie czynnosci, nie widze w nich jakiegokolwiek sensu.
jutro szkoła.
mam ochote nie isc.
spac sobie, pozniej wstac wejsc na forum i czytac.
czytac i myslec.
nie zmieniac nic.
uzalac sie nad sobie, bo tak najlepiej.
czas leci, zycie mija,
i chciałoby sie powiedziec STOP pora na zmianę
nie mam odwagi
sił
nie dorosłam do wielu spraw w zyciu.
chce byc znów mała dziewczynką z dwoma kucykami spiewajacą piosenki
pozdrawiam.
zyczę udanego tygodnia.
<znów poneidziałek>
I hate