ladorada napisał(a):Kobiety zdrowe zajmuja sie soba, swoja praca, pasjami ,przyjaciolkami itp. I dalej robia tak, jakby nic sie nie stlo. Po prostu to toleruja, sa dalej soba- bo czemu nie wyslac mu milego smasa, jak to lubimy ? czemu nie wyslac mu fajnej kartki < jak to mamy w zwyczaju? Czemu nie zrobic malego prezentu bez okazji ,bo lubimy sprawiac przyjemnosc?
mądra, penie skomentujecie. Tylko ,co z realizacja? I to juz osobny temat
ja nigdy nie byłam w związku dłuższym niż 9 m-cy , gdy stan zakochania/zauroczenia/sexualnej fascynacji mijał zawsze znajomość kończyłam ,żeby zacząć następną ekscytującą
Gonitwa myśli:
- to będzie narzucanie się
- przecież wszędzie poradniki piszą że kobieta nie powinna nic inicjować ( to śmieszne, ale ja naprawdę nie mam skąd czerpać wiedzy jak to jest w związku poza poradnikami, normalnie czlowiek bierze to z domu)
- skoro on już nie pisze to znaczy że już nie jest zakochany
- skoro już nie jest zakochany to przecież na siłę na nim tego nie wymogę
- a jeśli teraz nie wysyła już sms-ów to co będzie za rok? -bedzie dzwonił nie 2 razy dziennie tylko dwa razy w tygodniu?
- skoro nie jest już zakochany to uprawia ze mną sex z przyzwyczajenia chyba
Sanna napisał(a):Bycie w związku to dla mnie jak wejście na Mount Everest- i chciałabym i boję się , nie jestem pewna swoich sił, panicznie boję się, że mój krok może okazać się fałszywy, bo nigdy na Mount Everest nie wchodziłam.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości