Nienawidze swoich rodzicow ;((

[Martuń]

Narazie nic wiecej nie napisze bo chce mi sie tylko plakac ..

Myslalam ze mnie kochaja ale chyba sie mylilam .. ciagle tylko wyzywaja mnie ze egoistka ze len .. nienawidze ich gowno rozumieja.. nie wiedza jak to rani ... ;((((((( Czuje sie jak smiec .. ( ;(((((((((((((((((((((((((((((((

Z jednej strony mam ochote pokazac im ze tak bardzo sie myla a z drugiej str nie mam sil udowadniac .. potrzebuje akceptacji zeby zaczac dzialac , zrozumienia a nie tylko sluchania jaka to ja nie jestem ;((( ;((((( ;(((

;(((((((( Nienawidze ich .. a z drugiej str boli mnie ze nie moge liczyc nawet na wlasnych rodzicow ;((

[pawel600]

Usuwam,

regulamin punkt 6.

administrator

[ten_z_przeciwka]

pawel600: Obawiam się, że za takie słownictwo możesz stąd wylecieć.

Martuń.: Wiem o czym mówisz. Moi rodzice również nie wykazali się nadmiarem rodzicielskiego ciepła. Ojciec raczej skupiał się na sobie, a matka na zarabianiu pieniędzy. Większość czasu wolnego spędzałem samotnie, zamknięty w pokoju i nikogo raczej nie obchodziło, że wychodziłem tylko na obiad, czy kolację. Ktoś być może poleci Ci szczerą rozmowę, ale moja matka raczej zawsze wyglądała, jakby ją to nie obchodziło, a przed ojcem nie mogłem nigdy okazać słabości. Nie mogłem wyjść na mięczaka...
Myślę, że o tym już nie raz rozmawialiśmy i sorry, że znów Ci prawię morały, ale chyba powinnaś zrozumieć, że to nie w Tobie, tylko w nich leży źródło problemów. A jeżeli chcesz pogadać (i nie masz już dość) to zawsze zapraszam na GG.
Pozdrawiam.

[ewka]

Narazie nic wiecej nie napisze bo chce mi sie tylko plakac ..

Szkoda, że więcej nie napiszesz... to dałoby jakieś światło. Rodzice zwykle chcą dobrze i zwykle z miłości - tak lekko mówisz, że nie kochają? No... jeśli krzyczą, jeśli się (z czymś tam) nie zgadzają to wcale nie znaczy, że nie kochają. Uwierz mi... czasami bardzo trudno być rodzicem.

[pawel600]

przepraszam za moje wulgarne słownictwo ale już nie wytrzymałem ze o 1 głupio księgę mi awanturę zrobili.. jeszcze dzisiaj ojciec miał do mnie anse ze nie mam ambicji ze jestem len i nic nie umiem ;/