przez netks77 » 1 paź 2008, o 22:14
Fajnie,że jednak sytuacja sie odwraca.
Ale to jest dziwne i takie prawdziwe,ze trzeba kogos stracic,by sie dowiedziec jaka ta osoba jest cenna,ważna.Zycze Ci by wrocila,skoro ja kochasz...dbaj o nia i nie rób za dużo wyrzutów.powinna mieć świadomośc,ze cie skrzywdziła,ale ona tez czula sie krzywdzona brakiem zainteresowania z
twojej strony,co nie?
Ważne,byscie oboje zrozumieli co dla Was jest najważniejsze i po prostu dbali o to.
Jejku,czasami sobie tak myśle...tyle zła i krzywd dzieje sie naokoło,czy nie mozna sobie nawzajem oszczędzic takich dramatów?Czy tak trudno jest zrozumiec,ze trzeba dbac o siebie,o zwiazek,o cieplo rodzinne,by miec taki swój azyl.Czy trzeba to psuc?Wydaje mi sie,ze o wiele lzej by bylo ludziom gdyby to zrozumieli.Skoro sie decyduje dwojga ludzi na zwiazek,to powinno sie dbac o to, anie stwarzac problemy.