mój koszmar powraca. dosłownie i w przenośni. dołsownie bo wyrwał mnie ze snu Zły Sen, niemal taki sam , jaki miałam miej więcej rok temu.
W przenośni bo zżera mnie lęk, bezsenność..
Boje się tego roku, boję się jak przetrwam, boję się emocjonalnych jazd
Boję się nowych sytuacji i boję się tkwienia w starych
Walka różnych lęków, zabawa w dwa ognie, jestem między jednym lękiem a drugim
Kiedy ten koszmar się skończy na dobre , kiedy ruszę z miejsca
\Nie umiem pogrzebać przeszłości, nie umiem znieść rozstania, cały czas przeżywam na nowo odrzucenie. Moje życie emocjonalne to jakieś pobojowisko, krajobraz po wojnie
Nie wiem co musiałoby się stać, żebym stanęła mocno na nogi
Chyba tylko cud mnie może uratować, wyrwać z tego piekła, przywrócić życiu
Tak bardzo bym chciała żyć