Przełamałam się uwolniłam się z toksycznego związku poczułam ulgę i spokój.
Poznałam kogoś i wydawało się że to jest to znamy się dopiero 3 tygodnie a mam wrażenie jakby całe życie. Takie bratnie dusze. On jest po nieudanym związku który zakończył się zdradą jego byłej, podobnie jak u mnie.
Miało być tak pięknie a tu zonk
Nie wiem co mam myśleć jednego dnia się odzywa jest fajnie następnego milczy nie reaguje na moje wiadomości. A wypisywał że jak lubi moje towarzystwo i spędzać ze mną czas. Pisał takie rzeczy że nie dziwie się że coś poczułam myślałam że los się do mnie uśmiechnął. A teraz jakby czar prysł
a może to ja za dużo sobie wyobrażałam. Tak bardzo chciałabym się przytulić
Wiem jedno jak nic z tego nie wyjdzie to już nie chce nikogo!