Problem z erekcją

Problemy natury seksualnej.

Problem z erekcją

Postprzez Kanarka » 22 sie 2008, o 11:35

Hej...

Ostatnio "wydało się" że mój facet ma problemy z erekcją. Już wcześniej zdarzało się, że nie był w stanie jej osiągnąć, ale wiedziałam że to normalne, że każdy facet czasem niedomaga (mój ma 35 lat), więc przyjmowałam to ze zrozumieniem i spokojem i następnym razem było OK. Ostatnio jednak jest gorzej - udaje się tak raz na cztrery próby, mimo moich starań i spokoju. Chciałabym przekonać go do konieczności zrobienia czegoś z tym, bo to nie jest normalne, więc chyba powinien odwiedzić lekarza ,albo może zacząć brać jakieś preparaty z apteki jak Permen. Tylko za bardzo nie wiem jak mu to przekazać. Rozmawiamy o wszystkim, jesteśmy wobec siebie szczerzy, ale to bardzo krępujące...on unika tego tematu, przeprasza jak się nie uda, mówi o stresie i przepracowaniu.
Kanarka
 
Posty: 95
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 15:30

Postprzez nana » 22 sie 2008, o 12:13

oj...

Panom w tym wieku, to już się faktycznie zdarza! nie piszesz jak długo trwa taka sytuacja. może warto zafundować sobie małą "abstynencję sexualną"? odpoczynek czasami przynosi efekty. poza tym nie piszesz, czy faktycznie twój mężczyzna teraz więcej pracuje lub ma więcej stresów?

może odpuście sobie na jakiś tydzień, dwa, a potem spróbujcie to zrobić w jakiś bardzo "luźnych" warunkach? Powiedzmy w weekend?

trudny temat. moim zdaniem wizyta u specjalisty może być konieczna. niemiej nie możesz działać na siłę. musisz wykazać się maksimum cierpliwości i delikatności.
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Kanarka » 26 sie 2008, o 09:48

Nana dzięki za odpowiedź.
Wszystko zaczęło się jakieś 2 miesiące temu, czyli dosyć dawno... Był taki okres czasu, że nie kochaliśmy się ponad tydzień. Niestety praktycznie nic to nie dało... i znowu przepraszał, że jest zapracowany, że boli go głowa. A wbrew pozorom wcale dużo nie pracuje, normalnie po 8 godzin jak większość ludzi. A w pracy jak to w pracy, każdemu zdarzają się stresowe sytuacje. Postanowiłam sobie, że dzisiaj wieczorem z nim porozmawiam i albo namówię na wizytę u lekarza albo na jakieś tabletki. Poczytałam trochę o tym i wydaje mi się, że mógłby czegoś spróbować. Widziałam info o penigrze, sporo pozytywnych komentarzy o permenie. Musimy się nad tym zastanowić.
Jak już z nim pogadam to napiszę.
Kanarka
 
Posty: 95
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 15:30

Postprzez nana » 27 sie 2008, o 09:46

i co? gadalas?

a może faktycznie jakieś witaminy i takie tam? skoro przyznaje, że jest zmęczony i zestersowany, to pociągnij wątek i niech bierze coś "na wzmocnienie". A jak nie zadziała powiedzmy po 2 tygodniach, to możesz mu podrzucic też niepostrzeżenie jakieś tabletki na potencję:))) Zamień fiolki, czy coś:):):)

a najlepiej ustal, że jak po miesiącu kuracja "witaminowa" nie przyniesie skutku, to pójdzie do lekarza. o!
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Kanarka » 27 sie 2008, o 12:17

Gadałam... wczoraj wieczorem. Zdobylam się na odwagę i zaczęłam temat. I słuchajcie, przyznał się, że zdaje sobie sprawę z tego, że ma problem! To już jakiś tam pierwszy krok. Obiecał, że pójdzie do lekarza. Oczywiście ja mam zamiar wybrać się z nim. Co ciekawe, przyznał mi się nawet, że gadał o tym ze swoim kolegą... trochę mi się smutno zrobiło, że nie przyszedł najpierw do mnie, ale tłumaczę to sobie jakąś męską solidarnością. Ten kolega też go zresztą namawiał na wizytę u lekarza i na jakieś tabletki. Czytałam trochę na necie, postanowiłam, że zapytam lekarza o penigre i o ten permen bo on jest na bazie ziół, a nie chcę żeby mojemu R. coś się stało. Najważniejsze jednak jest to, że wreszcie doszliśmy do jakiegoś porozumienia. Spokojnie pogadaliśmy. Jak już pójdziemy do lekarza to napiszę co i jak. Cały czas jestem pełna obaw, ale już psychicznie troszkę lepiej się czuję
Kanarka
 
Posty: 95
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 15:30

Postprzez nana » 27 sie 2008, o 12:38

no i super!

ja bym teraz w tak zwanym "międzyczasie" bardzo podkreślała wiąrzącą was więź emocjonalną. dla niego to może być bardzo ważne. kolacja, świece, spacer, film na dobranoc. Przytulanie (bez podtkstów). Oraz dużo słownych pochwał, że mądry, że dobry, że super przykręcił śrubkę w samochodzie etc.

aha, jeśli on nie będzie chciał, to nie nalegaj na wspólną wizytę u lekarza.
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

:-)

Postprzez Pomarancza » 27 sie 2008, o 20:17

Fakt pracuje 8 godzin to normalny tryb pracy! no ale moze ma jakies nowe stresy...ktorymi niechce ciebie obarczac!cierpliwosci 2 miesiace....to nic....z czasem mezczyzna w tym wieku obniza sie poped sexualny...moze wynikac to z rutyny...postaraj sie go "udobruchac" ....wspieraj zawsze...dodaj pewnosci siebie!!!bo jak sie dodatkowo zestresuje ..to juz blokada na maxa!Domyslam sie ze jest to staly zwiazek ze stazem...wiec moze lekkie urozmaicenie!!!Mezczyzni pod wzgledem sexu sa bardzo ambitni...moze sie stresuje bo odczowa ze ma problemy w zadowoleniu twoich potrzeb...pozwol mu sie wyluzowac...zaproponuj kochajmu sie...tak zeby tobie bylo dobrze!!!Potraktujcie sex jak zabawe!!!
Pomarancza
 
Posty: 13
Dołączył(a): 30 sty 2008, o 22:05
Lokalizacja: europa

:-)

Postprzez Pomarancza » 28 sie 2008, o 22:36

Jakie tam preparaty!!!a co jej facet na porno star sie wybiera!!!chlopie!!!natural!!!Zdrowy facet w kwiecie wieku!!!nie powinien sie karmic tabletami a co pozniej???wiecznie wiagra???bo inaczej nie da rady!!!ja kolezance radze nadal ... jak w popzednim liscie!!!
Pomarancza
 
Posty: 13
Dołączył(a): 30 sty 2008, o 22:05
Lokalizacja: europa

Postprzez Kanarka » 29 sie 2008, o 10:50

W poniedziałek idziemy do lekarza. Tak oboje postanowiliśmy. Mówię mu często, że go kocham, że jest wspaniały, że ładnie posprzątał czy że świetnie wygląda. Nasz związek jest naprawdę wspaniały, no ale jednak oboje chyba czujemy pewien niedosyt. Co więcej R. chciał się niedawno kochać... niestety znowu "klapa". Ale też wczoraj usiedliśmy oboje na internecie i wspólnie szukaliśmy jakiś "dopalaczy". Jak już napisalam, zapytamy lekarza o dwa.. Permen i penigre. Jakbyście mieli jakieś info o tych srodkach, może ktoś brał, albo jakiś wasz znajomy stosował to proszę piszcie. Który lepszy, jak działają. Bardzo by mi to ułatwiło sprawę, bo oprócz forum to nie mam z kim o tym pogadać...
dzięki za wsparcie
Kanarka
 
Posty: 95
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 15:30

Postprzez Kanarka » 1 wrz 2008, o 12:17

byliśmy rano u lekarza...
o dopalaczach to mówił nam sam specjalista. Trzeba coś wziąć, stosować jakąś kurację. opowiadał o permenie i o penigrze. Dziś pójdziemy do apteki i coś wybierzemy. Ale najważniejsze, że już mamy tą wizytę za sobą i wreszcie przestaliśmy się kłócić
Kanarka
 
Posty: 95
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 15:30

Postprzez nana » 1 wrz 2008, o 15:39

hymmm... fajnie... tylko, czy lekarz powiedzial cos o przyczynach? bo dopalacze, to raczej nie jest rozwiazanie jesli przyczyna sa problemy hormonalne, albo jakies inne np. z krążeniem czy coś.
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Kanarka » 2 wrz 2008, o 15:13

Lekarz powiedział, że przyczyn może być wiele. Na szczęście nie chodzi o hormony. Bardziej o zły tryb życia, palenie, złe nawyki zywieniowe. Tylko teraz mam dylemat czy Permen czy penigra..? co lepsze :/
Kanarka
 
Posty: 95
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 15:30

:-)

Postprzez Pomarancza » 2 wrz 2008, o 15:29

Bylas juz u lekarza i teraz masz problem co wybrac...a przeciesz wybieralas sie do apteki to pewnie lekarz ci doradzil!!!ja nie wiem co lepsze...bo mysle ze takie zaburzenia sa silnie zwiazane z psychika...no ale to jest jedynie moje zdanie...sama opisalas ze cale szczescie ze sie juz nie klucicie...facet sie zestresowal i do tego jeszcze klutnie!!!totalna blokada....no ale szanuje twoja decyzje...dac znac czy pomoglo!!zycze powodzenia!!!
Pomarancza
 
Posty: 13
Dołączył(a): 30 sty 2008, o 22:05
Lokalizacja: europa

Postprzez Filemon » 4 wrz 2008, o 15:32

Kanarka a ja się tak zastanawiam, co Ty byś zrobiła gdyby tak dajmy na to Twojemu facetowi... obcięło kanarka :lol: znaczy... ptaszka, w jakimś powiedzmy (nie daj Boże!!) nieszczęśliwym wypadku... No bo wtedy żadne tabletki by już nie pomogły... Czy wówczas nadawałby się On w ogóle na partnera i mężczyznę dla Ciebie...?

sorry, jeśli pytanie wydaje się abstrakcyjne, ale (być może) wbrew pozorom nie jest ono czysto teoretyczne... bo tak się zastanawiam skąd u Ciebie taki pęd, by Twój mężczyzna koniecznie był w pełni i jak najszybciej sprawny seksualnie, jeśli On sprawny obecnie najwidoczniej nie jest... dlaczego nie interesuje Cię PRZYCZYNA jego ewentualnych problemów z potencją (to co on czuje, co się dzieje w Jego i Waszym życiu i co się dzieje między Wami w Waszym związku...) natomiast interesuje Cię chyba przede wszystkim samo techniczne przywrócenie Mu wzwodu i możliwość pełnego fizycznego współżycia - takie mam przynajmniej wrażenie i przyznam, że daje mi to do myślenia odnośnie Twojego stosunku do Niego...

p.s. gdyż w tym wypadku ten stosunek wydaje mi się nieco instrumentalny...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Kanarka » 4 wrz 2008, o 16:01

Jakby mu obcieli... to bym go kochała tak jak go kocham teraz... ale na szczęście nikt nie ma zamiaru mu niczego obcinać...

Kupiłam mu Permen, po prostu więcej pozytywnych opinii o nim przeczyytałam. Mam nadzieję, że dobrze wybrałam, okaże się... 3majcie kciuki. A może macie pomysł na jakieś ciekawe ćwiczenia na wzwód?? :P
Kanarka
 
Posty: 95
Dołączył(a): 28 maja 2008, o 15:30

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości