---------- 11:43 02.06.2008 ----------
Dzięki Michał, ja trzymam się konsekwetnie planu przygotowań do maratonu wg Skarżyńskiego. Tłuszczyk udało mi się zrzucić, inne ( biust) też
. Link który przesłałeś podrzuciłam mojemu narzeczonemu - może wykorzysta.
---------- 14:08 25.06.2008 ----------
REGRES
Nie wiem co się dzieje - od 2 tygodni zamiast postępów widzę pogorszenie formy. Doszłam do 1,5 h biegu ciągłego, ale nogi mam jak z ołowiu. W poniedziałek miałam biegać 50 minut + 10 razy przebieżki, ale 1-szy raz nie wykonałam planu. Było mi słabo, miałam jakiś szum w uszach, zakończyłam po 50 minutach. Wczoraj poszłam na jogę- to samo- trzesące się ręce i nogi, mroczki przed oczami. Czarno widzę maraton, skoro 1,5 godziny biegu jest nadludzkim wysiłkiem. Czy taki zastój, a wręcz cofnięcie efektów w treningach to normalne? Dodam że wysypiam się, odżywiam itp., może piję za mało?
---------- 15:09 22.07.2008 ----------
Nie wiem czy ktoś jeszcze to czyta - w takim razie potraktuję ten wątek jako rodzaj bloga
.
Hmm.. w czerwcu nie miałam takiej wzorowej systematyczności biegowej jak w kwietniu i maju,bo spływ kajakowy, szkolenie, wyjazd na Opener itp., ale biegam. Mam odruch wymiotny już w wieczór wcześniej przed porannym bieganiem , budzę się z lękiem jeszcze przed budzikiem ( generalnie mój stan jest o wiele gorszy niż w kwietniu gdy zaczynałam) - ale biegam!
Czas mam bardzo słaby- godzina i 5 minut na 10 km ( palenie papierosów na pewno tu nie pomaga
) - ale biegam!
23 sierpnia będzie w mojej okolicy półmaraton- ciekawe czy dam radę...
---------- 10:42 24.08.2008 ----------
PRZEBIEGłAM WCZORAJ PóLMARATON !
Zważywszy na to że od kwietnia wypadło mi ok. 5 -6 tygodni treningowych, nadal palę, a moim celem było tylko dotrzeć do mety w limicie czasowym ( 3 godzony) to czas 2:17 uważam za sukces. ZA mną była mała grupka emerytów, rencistów i tych po by-passach
.