Loki, a czy to nie jest tak, ze tak naprawde nie chcesz nic wiecej niz przyjazni od tych kobiet, ktore poznajesz? Ze jestes za bardzo zakrecony na punkcie TEJ kobiety, ze nawet gdyby ktoras z Twoich przyjaciolek, kolezanek, chciala czegos wiecej od Ciebie, i tak nic by z tego nie wyszlo?
albo one zauwazaja, ze nie jestes jeszcze gotowy na zwiazek, czy cokolwiek wiecej niz przyjazn?
piszesz tutaj, ze ONA sie odezwala, a Tobie juz motylki lataja i szczescie z oczu przeswieca...a ja od razu mam taka mysl, ze nigdy w zyciu nie chcialabym byc w zaden sposob z takim facetem, ktory caly czas tak jak Ty mysli o bylej...przyjazn - tak, jak najbardziej, jestes super facetem...ale cokolwiek wiecej? trzymanie sie za lapki, przytulanie, calusy...nie chcialabym tego od Ciebie, wiedzac, ze nigdy nie spojrzalbys na mnie tak, jak na ta byla...dopoki byla tak na Ciebie dziala, kazda nowa panna bedzie ta gorsza i wiesz sam, ze ona to predzej czy pozniej wyczuje....
...i to moze dlatego masz problemy z przeskoczeniem z poziomu na poziom...
?
taka hipoteza tylko
miauk miauk
A.