Samotność w związku

Problemy z partnerami.

Postprzez rederi » 20 sie 2008, o 15:34

Osoby z choroba HCV bywaja emocjonalnie niestabilne


Ona nie ma ( na szczęście ) HCV. Jakiś rok czy więcej temu przy oddawaniu krwi wykryto u niej przeciwciała anty HCV. Oczywiście sytuacja była jak najbardziej poważna, ale po zrobieniu badań okazało się, że w jej krwi brak jest RNA wirusa ( czyli prawdopodobnie nastąpiło "samowyleczenie" ). Skończyło się na strachu, zapewne wszyscy, którzy mieli kontakt z tą chorobą, wiedzą jak jest ona poważna.
rederi
 
Posty: 17
Dołączył(a): 23 cze 2008, o 23:16

Postprzez bunia » 20 sie 2008, o 15:41

Sorry....tak zrozumialam,pozatym mysle,ze nie zawsze dostajemy to w co "inwestujemy" ale nie zaluj...sprobuj mimo zmeczenia i bolu zaczac inne,nowe zycie....to wcale nie musi okazac sie gorsze co nie znaczy,ze zmiany nastepuja z dnia na dzien.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez rederi » 20 sie 2008, o 16:35

Piszesz z dużym zrozumieniem, więc domniemam że spotkały cie podobne przykrości w Twoim życiu. Zapewne z doświadczenia wiesz, że bardzo ciężko uwierzyć jest w hasła "głowa do góry, będzie ok" gdy zdarzają się właśnie takie trudne chwile. Wiem, że to dużo uczy, ale wolał bym być niedoedukowanym niż czuć to co czuje teraz, bo gorszej rzeczy niż niechęć do życia chyba już nie ma.
rederi
 
Posty: 17
Dołączył(a): 23 cze 2008, o 23:16

Postprzez bunia » 20 sie 2008, o 18:18

Trudne chwile sa nierozerwalna czescia zycia....w ten sposob ksztaltuje sie nie tylko nasze otoczenie ale i wnetrze....jest to proces czasami dlugi a zazwyczaj wyglada inaczej caly koszmar z perspektywu czasu.....dlatego uwazam,ze nie ma czasu straconego chodz w naszej naturze lezy pragnienie dobra do ktorego szybko sie przywiazujemy,dbamy,kochamy....kiedy jednak wymyka sie lepiej pozwolic mu isc swoja droga a doswiadczenie uczy i bogaci....moze lepiej starac sie zaakceptowac niz walczyc za kazda cene a szczegolnie za cene niszczenia siebie.....tak mysle.
Pozdrowka.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 173 gości

cron