cocaine, nie mow tak , wiekszosc z nas ktorzy mielissmy i/lub mamy kontakt z psychoterapia , miala taka "scene" nie wiem jak to okreslic , ja szukalam odpowiedniego przychologa ponad rok, a teraz trafialm bardzo dobrze. Z psychiatra byla taka sytuacja ze po pierwszej wizycie nie chhcialam tam wiecej wrac , ale przekonalam sie , przyzwyczailam i dalalam szanse i sobie i pa ni doktor> Teraz nie wyobrazam sobie jakmoglabym zmienic lekarza. Z szukaniem odpowiedniego psychoterapeuty nie jest tak latwo , ja to rozumiem w ten sposob ze trzeba znalezs odpowiednia osobe , bo to z nia bedziesz rozmawial na bardzo wazne tematy , o swoim zyciu , problemac. Dla mnie rozmowa z ppsychologiem czy psychiatra jest wyjatkowo intymna, bo dotyczny waznych jesli nie najwazneijszych aspektow mojego zycia
tak wiec trzeba sukac osoby nadajcej na tych samych falach i pamietac ze to tez sa ludzie i czasami probuja zastoosowac terape "wstrzasowa"
Mamam nadzieje ze sie zbytnio ni madruje , tylko pisze to co mysle i czuje
pozdrawiam i zycze zmiany nastawienia
(P.S. nie mysl ze zawsze takie mialam)
pozdrawiam