bunia napisał(a):Nie wiele piszesz co znaczy "pozwala"....?co Ci przeszkadza ?
bunia napisał(a):Hmm....a co z lista pozytywow,moze zacznij od tego tzn. staraj sie docenic to co jest okay tak aby zachowac rownowage,kazdy facet(i nie tylko) lubi jesli nawet drobiazgi sa eksponowane do wartosci bryly zlota...sprawy chyba zaszly dosc daleko wiec sprobuj dotrzec do punktu wyjscia gdzie wam bylo dobrze,porozmawiaj przy jakiejs fajnej okazji ale bez ataku...ten wywoluje sprzeciw a jezeli juz uzywasz "biczyka" to musisz byc konsekwentna jako,ze do pustych slow kazdy sie przyzwyczaja.
Mimo wszystko jestescie rodzina i warto na spokojnie a czasem z odrobina dyplomacji wyjsc na prosta
ewa_pa napisał(a):zapytam jeszcze o coś rozumiem ze tylko Ty zajmujesz sie dzieckiem ? mozesz byc ta sytuacja zmeczona a moze udałoby sie którys wieczór poprosic rodziców czy tesciów o opieke nad dzieckiem i spedzic mile z nim czas? pokazac ze nadal jestes ładna zrobic sie ba bóstwo i np wyjsc do kina z mezem?jesli czasem uda ci sie wyrwac odpoczac od dziecka spedzic z nim czas moze zmienic sie wiele
bunia napisał(a):Skoro tak to porozmawiaj na serio tzn.jakie beda ewentualnie konsekwencje - uzywaj tylko tych ktore jestes w stanie na pewno zrealizowac wiec sie nad tym zastanow....moze seperacja bylaby wstrzasem i z nadzieja oczywiscie na zwrot na lepsze....to juz zalezy od Ciebie co sadzisz,ze byloby realne i skuteczne.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 238 gości