hej AZ!
bez głupot dziewczyno! nie wiem o co wam poszło, ale ty sie nawet nie ruszaj. Jak twój facet ma focha, to niech on przenocuje u kolegi, albo u mamusi. Nie pakuj się, nie wyprowadzaj, nie wpisuj nn, ani nie rzucaj słów na wiatr (np. o tym, że alimentów nie chcesz). Sama mówiłaś, najważniejsze jest teraz dziecko, a więc i twoja wygoda i komfort! dopiero co pisałaś, że jest tak dobrze, że nie cudowanie, ale wszystko na dobrej drodze. Proponuję zamiast unosić się emocjami (ok, wiem, ze w ciazy jest trudno, ale jednak!) - wyjaśnić o co poszło. A jak się nie od razu wyjaśnić, to dajcie sobie kilka dni na wyciszenie i wtedy podejdzcie do spokojnej rozmowy. Czekacie na wspolne dziecko, to chyba do czegos zobowiazuje obie strony (ciebie do zachowania spokoju i dbania o swoja wygode i bezpieczenstwo!).
Swoja droga, czy twoj facet wie cos na temat emocji kobiet w ciazy i ich zmiennosci nastroju i stanow umyslu? Przeszlam ciaze z trzema moimi bliskimi przyjaciolkami i cos o tym wiem. Kobieta najczesciej nawet nie zdaje sobie sprawy jaka jest. On powinien o tym widziec!
Daj znac co i jak
nana