---------- 23:01 13.06.2008 ----------
Witaj
nie jest łatwo pisać o kimś, jeśli kogoś się nie zna, toteż wstrzymam się i zamiast pisać o motywacji Twojego chłopaka napiszę nieco o swojej. Każdy z nas jest inny, więc każdy doświadczać może tego inaczej.
wiesz, ze mną to było tak że kiedyś owa przyjaciółka była mi bliska. mieliśmy jakiś taki wspólny, emocjonalny świat. chciałem moze potem by przyjaźń trwała, może jednak w zmienionej formie, ale jednak. może chciałem by była gdzieś nieopodal osoba z którą mógłbym dzielić, pewne przemyślenia, uczucia czy emocje. Partnerkę Kocham i Kochałem, w moim przypadku nie było to nic z tego by szukać bocznej drogi, czy czegoś takiego. fantazje pojawiały się czasem, ale to tylko fantazje. człowiek nie żyje na pustyni. czasem bywa że nasze przemyślenia czy emocje są na tyle pojemne że chciało by się je jeszcze z kimś dzielić. wymieniać światopogląd, poznawać drugiego człowieka, ect
jest w niektórych ludziach taka potrzeba by mieć kilku zaufanych przyjaciół, i nie ma w tym nic zdrożnego, nie ma nawet ukrytych podtekstów. czasem jeden człowiek to za mało, by można w pełni wyrazić sibie. czasem najbliźsi, nie rozumieją wszystkich naszych przejawów. może chodzi tu o pewne współbrzmienie.gdy więcej ludzi dzieli sie wespół pozytywnymi emocjami powstaje przedziwna symfonia.
u mnie mogła to być więc również potrzeba bycia zrozumianym i zarazem rozumianym, choć i tak przejawiałem się aż nazbyt zawile, co mogło mieć wręcz skutek odwrotny.
w pisaniu o zazdrości nie ma nic zdrożnego, gdy przejawiasz się swobodnie, bez przeszkód wyrażając to co czujesz, nie blokujesz niczego i pozwalasz by wszystko płyneło swobodnie. strumień świadomości, uczucia, myśli i emocje.
na ten czas napisał bym jedynie tyle, czasem może aż tyle
pozdrawiam Cię serdecznie życząc zrozumienia własnych emocji,
oraz odkrycia prawdziwych intencji bliskiej Twemu sercu Osoby
może porozmawiaj z nim o tym, to często pomaga, pozwala poznać się bliżej, głębiej zrozumieć siebie. jeśli potrafi rozmawiać o Tobie z swoją przyjaciółką, dlaczego nie miał by porozmawiać z Tobą o swojej przyjaciółce?
życzę pozytywnych efektów na ścieżce dialogu
pozdrawiam
lotos
---------- 08:42 06.08.2008 ----------
Poradźcie coś,
znów myślę o niej całymi godzinami, kilka tygodni temu zadeklarowaliśmy sobie całkowite zakończenie znajomości. dlaczego nie potrafię jej puścić. bozwolić żyć swobodnie, powiedzieć "idź w świat i bądź szczęśliwa"...
znów sprawdzanie maila nazbyt systematycznie, wypatrywanie wiadomości, tej wyczekiwanej, jakaś desperacka próba odzyskania dawnej stabilności, list aż nazbyt do mnie być może zniechęcający. ludzie, co się ze mną dzieje? przez ostatnie pięć lat widziałem tą osobę raz, może przez nie całą godziną. często zniechęca mnie jej sposób postrzegania rzeczywistoci, a jednak puścić tego nie potrafię. od lat jestem w ustabilizowanym związku z osobą którą kocham, powiedział bym nawet że bardzo.
a tu chęć podtrzymania przyjaźni, która najprawdopodobniej nigdy się nie ziści.
nastroje moje stają się coraz mroczniejsze, popadam w depresję i coraz bardziej konkretnie wiąże mą depresję z tomże osobą.dlaczego zawsze gdy cierpie ona przychodzi mi na myśl?nawet zaczołem podejrzewać się o chorobę maniakalno depresyjną, ale ta moja rzekoma mania, to nic innego jak euforia przemieszana z podnieceniem, gdy dostanę choć krótką, z dawna wypatrywaną wiadomość. uzależniłem się od tej dziewczyny i sam nie wiem jak i dlaczego.
POMÓŻCIE
czuję się uwiedzony,
i porzucony
ta dziewczyna nie jest w stanie, albo nie chce nawiązać ze mną normalnej relacji opartej na przyjaźni.
tylko jakieś dziwne podchody, zarzucania mi że wybrałem inną a nie ją.
pojawia mi się nawet jakieś poczucie winy
CZY JEST NA TYM FORUM PRAWDZIWY PSYCHOLOG?
ALBO PSYCHOLOŻKA?
pomóżcie bo ta moja obsesja trwa lat pięć conajmniej, a mnie doprowadza do skrajnej boleści.