---------- 15:38 28.07.2008 ----------
jakieś 4 lata temu. Pisałam o tym, że nie mogę wybrać między mężem, a mężczyzną - dzisiaj ojcem naszego dziecka. Wybrałam. Zdradzał mnie, pił, szarpał, nie patrzył na dziecko. Było coraz gorzej. Także z mojej winy, bo pomału zamykałam się na niego, nie chciałam już walczyć. Nigdy, przenigdy nie zdradziłam. Nie mogłabym do tej pory tego zrobić. Odeszłam. Minęły prawie 3 lata. Nie potrafię zapomnieć. Nie potrafię ułożyć dobrych relacji. Nie chcę myśleć o nim źle. Nigdy nie pozwolę, żeby dziecko przez to cierpiało.
---------- 15:41 ----------
Pewnego dnia obudziłam się i łzy same zaczęły płynąć. Przez 2 dni. Nie mogłam spać. Nie mogłam jeść. Wymiotowałam. Taki żal czuję. Że może z mojej winy straciłam szczęscie, że nie pomogłam mu kiedy mnie potrzebował, że mógł się leczyć, bo jego agresja jest chorobą. Ale nie mogłam narazić dziecka.
---------- 15:44 ----------
Chciałam stanąć na nogi, zaczęłam nową pracę, było ciężko, nie chciałam o tym myśleć. Mijały lata. Pomału wszystko we mnie cichło. Do tej chwili, gdy łzy rozpuściły lody. Nie wiedziałam, że to we mnie siedzi tak głęboko.
---------- 15:46 ----------
Nie chce kontaktów z dzieckiem. Ja nie chcę, żeby rozkochał je w sobie i przucił, więc może to i dobrze. Muszę z tego wyjść.
---------- 15:50 ----------
ostatnie smsy:
"Jesteś ostatnim GNOJEM. Byłas i jestes bardziej niż żałosna i beznadziejna, Dno. A ja żyję
"
"Ty wstrętny obrzydliwy kłamliwy kurewski gnojku"
"Ty wstrętny człowieku. Kurewska parodio kobiety. Bzykaj się dalej. Dla mnie nie istniejesz. Kurewski kawał egoistycznego gnoja! Nie istniejesz. Nie mam słów dla takiego prymitywnego śmiacia. Załuję, że go spotkałem. Nie istniejesz gnoju
"
i ostatni:
"Parszywa obludna i zaklamana kurewska suka, z którą nie chcę mieć nic wspólnego"
---------- 15:51 ----------
jest mi wstyd, że nie potrafię poradzić sobie z tym sama
---------- 15:52 ----------
a smsy są z ostatniego weekendu..
---------- 16:02 ----------
to śmieszne.. on tu kiedyś zaglądał..