Oj,oj Cicha nie zrzucaj calej odpowiedzialnosci na jakąś glupia gąske ,Twój mąż tez ma rozum, tak?
Jest takie powiedzenie ..." jezeli ktoś ma miękkie serce ,musi mieć twardą dupe"
Miłośc ..zastanow sie czy na tym polega milość?Dla mnie to jest dalekie od tego pozytywnego uczucia.Kurcze przeczytaj swoj post jeszcze z kilka razy i zastanow sie czy on na serio zasługuje na Twoja miłść?
Do wiecienia nie wsadzali go "za nic" igrał wiedzac ,ze ma rodzinę!
Moze czas żebys sie temu przyjzala...
Masz racje teraz Ty musisz stawiac warunki ale nie graj kosztem dzieci.
Jesli chce sie z nimi spotykac mysle ,ze powinien (pod warunkiem ,ze na trzeźwego!)
Poukładaj to wszystko sobie , daj sobie czas, poszukaj rady ,pomocy i wsparcia ale nie pchaj sie od razu w ten zwiazek, moim zdaniem nie ma sensu(przynajmniej teraz).
pozdrawiam!