żle.....

Problemy związane z depresją.

żle.....

Postprzez Dziunia » 16 lip 2008, o 23:34

Wróciłam z 3 tygodniowego pobyty we Francji...
Moj Kochany wyjechał... Nie płakałam ani nie tęskniłam. jednak to było zauroczenie. wieksza przyjazn
a teraz znów pakuję sie w jakies wielkie gówno zaprzeproszeniem.
nie mam sił na nic
przytłacza mnie wszystko.
chociazby to ze to ktos inny rzadzi moim zyciem wchodzi mi na głowe ..zalewa obydwie połkule mózgu pozera kazda komórke we mnie obkręca mnie wokoł palca a ja nawet nie reaguje.
chce mnie miec tylko dla siebe.
podobno za rok zostane jego zoną.
nie umiem powiedziec stop.
Dziunia
 

Postprzez jurdab » 26 lip 2008, o 04:43

Ktoś kiedyś powiedział, że jeżeli jesteś na tonącym statku i wszyscy wokoło rzucają się do morza, a ty nie jesteś przekonana, że to najlepsze wyjście - NIE SKACZ.

Istnieje spore ryzyko wiązania się z drugim człowiekiem, który w sposób dyktatorski chce nad nami panować (nawet w dobrych intencjach) - jesteś osobą wolną, nie chcesz - NIE SKACZ.

Serdecznie pozdrawiam.
jurdab
 
Posty: 67
Dołączył(a): 17 lip 2008, o 05:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Dziunia » 27 lip 2008, o 00:07

NIE SKOCZYŁAM.
Za to znajomosc zakonczyłam, zabardzo bolała.

znów cholera złapałam jakaś depresje
boszzzzzzzzzz
w wakacje....<bezradny>
Dziunia
 


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 277 gości

cron