Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **ewka** » 7 maja 2007, o 11:08

Jedni tę pracę zaczynaj± wcze¶niej, inni póĽniej... jeszcze innym jest bardzo trudno j± rozpocz±ć z jakiego¶ tam powodu.

Nie nam oceniać, ale podać przyjazne ramię, aby rozpoczęcie ułatwić - po to tutaj jeste¶my. Tak my¶lę - jakem ewka;)

przez **kilmax** » 7 maja 2007, o 11:16

Witam wszystkich serdecznie!
Wasza dyskusja mnie nieco zaskoczyła: dotyczy PROBLEMU W ZWIˇZKACH z Dobrusi±!

Zastanawiam się, bo czasem tak jest, że dana relacja nam ci±ży i wiemy lub nie dla czego, ja czasem się wkurzam na siebie, że nie potrafię reagować na drugiego tak jak bym chciał.
Czy nie jest czasem tak, że nam jest z kim¶ ciężko, że ten kto¶ jest dla nas trudny, ale w gruncie rzeczy to on sam dla siebie jest jeszcze większym problemem?

Próbuję odnaleĽć prawdę, któr± znaj±c jest łatwiej żyć.
Jestem ciekaw waszego zdania:

przez **Goszka** » 7 maja 2007, o 11:25

kurcze przestańcie już pisać o Dobrusi...to już jest nie na miejscu szczególnie na tym forum.Czy ktokolwiek z was chciałby aby pisano o nim za jego plecami?Temat Dobrusi nie dotyczy problemów w zwi±zkach a więc jest to off topic...
To nie jest w porz±dku jakakolwiek by ona nie była!

przez **ewka** » 7 maja 2007, o 11:27

My¶lę, że łatwiej jest, kiedy "inno¶ć" drugiego potrafimy uszanować, choć ona może nam się zupełnie nie podobać... kto¶ ci±ży nam, ale też i my ci±żymy innym - bo tak po prostu jest i nie ma potrzeby do siebie zaraz strzelać;)

My¶lę też, że im kto "trudniejszy", tym więcej ma w sobie do uporz±dkowania - czasami nie jest tego ¶wiadomy, czasami s± to całe lata "czego¶", co go dzisiaj takiego zrobiło.

M. Quoist powiedział: "Człowiek jest stary milionami lat" - uważam to zdanie za przepiękne!

przez **Mania** » 7 maja 2007, o 11:36

Popieram, dosyć już gadania o nieobecnych. Amen.

przez z » 7 maja 2007, o 11:41

To co postrzegasz jest zalezne zarowno od obiektu, ktory ogladsz jak i od "ostrosci wzroku"

przez z » 7 maja 2007, o 11:46

Alez tutaj toczy sie dyskusja nie o Dobrusi

.
Rozwazane sa nasze reakcje...

przez **Goszka** » 7 maja 2007, o 11:52

no nie wydaje mi się,w większo¶ci postów komentowana jest osoba Dobrusi.I wytłumacz w takim razie je¶li to nie temat o Dobrusi to dlaczego ma tytuł "Dobrusia" ??

przez z » 7 maja 2007, o 12:42

Skrot myslowy.
Temat dotyczy NASZYCH REAKCJI na posty Dobrusi.

przez **Goszka** » 7 maja 2007, o 13:07

Nie żebym się czepiała,ale po co to tak analizować??Jak to się ma do problemów w zwi±zkach?
Widzę że już samo imię Dobrusia wzbudza spore kontrowersje,bo jej nie ma a dyskusja trwa...
Show must go on...

przez **ewka** » 7 maja 2007, o 13:16

To co? Koniec?

KONIEC!!!!!

przez **Biedrona** » 7 maja 2007, o 20:04

ja w sumie na poczatku, czytajac pare Dobrusiowych "dyskusji" myslalam ze dziewczyna nalykala sie dziwnych wynalazkow....
potem jednak zaczely bawic mnie te jej wpisy i traktuje je z przymruzeniem oka...

na pisanie szkoda czasu...

przez **Dorku** » 7 maja 2007, o 20:11

http://www.psychotekst.com/pyt.php3?grupa=pwz&id=3865

przez **mahika** » 7 maja 2007, o 20:57

Ewka, a końca jak nie ma tak nie ma.........

przez **ewka** » 7 maja 2007, o 22:15

Normalnie jak u Majewskiego;) Ale może TERAZ?????

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Dobrusia

Kto przegląda forum