uciec, ale dokad??

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez Ambrozja. » 20 maja 2008, o 10:53

Afmin...Tytuł Twojego postu brzmi : Uciec , ale dokąd .
Myślisz ,że uciekniesz od problemu ( z tego co piszesz to Twoi rodzice ) wpadając w narkotyki !!!!!!???????? One Ci nic nie pomogą, zresztą sama widzisz po sobie, jak sie hujowo czujesz itd...Stań na nogi, pokarz, że jesteś silna, że ze wszystkim dasz rade !!!!!
Tylko Twój problem jest taki, że Ty tak naprawde chcesz brać!!!!!
Dopoki nie zmienisz myślenia to nic z tego !!!!!
Ambrozja.
 

Postprzez afmin » 24 maja 2008, o 02:00

Ambrozja zmiana myslenia - ladnie to poki co brzmi!!!
Ja tak naprawde chcialabym juz z tym skonczyc, tylko jakos albo nie potrafie albo nie mam odwagi...albo i jedno i drugie.
Tak mi chyba jest o wiele wygodniej zyc!! :?

Spisana na straty...
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Postprzez pukapuk » 24 maja 2008, o 09:08

afmin Witaj Uciec już uciekłaś teraz dalej chcesz uciekać tylko nie wiesz gdzie uciekać . No to tak w skrócie wygląda życie wszystkich osób uzależnionych . Prawie każdy alkoholik nie chciał by pić czy narkoman ćpać ale żaden nie wie JAK PRZESTAć . Napisałaś, że tak ci wygodniej .;....ja myślę że to nie prawda bo mi nie było wygodnie z kacem i ciągami i parszywym nastrojem . Do rzucenia nie potrzeba odwagi ani silnej woli nie potrzeba też jakiś specjalnych zdolności, jest potrzebny jeden element determinacja w CHCIEC inaczej dupa jak nie CHCESZ szpinaku to go nie zjesz. Wkręcić sobie w banie JA PO PROSTU NIE CHCE SZPINAKU :wink:
pukapuk
 

Postprzez Megie » 24 maja 2008, o 09:22

wlasnie dlatego wyjechalam...zeby byc daleko od rodziciow i od tego ich swiata kariery i materializmu. wyjechalam zeby zyc sobie tak ja chce!!


i czy zyjesz tak jak chcesz? Chyba Nie- sadzac po Twoich wpisac, w cale a wcale Ci nie odpowiada taki styl zycia..zgadza sie?
Ale nie chcesz tez byc karierowiczem tak jak Twoi rodzice..
No to w czym problem..Nie musisz popadac w skrajnosci w skrajnosc

Oprocz robienia kasy i kariery, oprocz cpania i picia tak zeby stoczyc sie mozna znalezc cos co bedzie odpowiednie dla Ciebie. Rozejrzyj sie w okolo..
Piszesz ze mialas wymarzona prace i ja stracilas..- czy to aby byla Twoja wymarzona praca?- Czy wymarzona przez rodzicow?

Ludzie zyja na rozny sposob..Mam znajoma, ktora tym razem jedzie na misje do Peru- jak dla mnie Ona zyje pieknie- a ja nawet nie mam odwagi, zeby porzucic zwykle zycie, prace, mysli o zalozeniu rodziny itp..chociaz gdzies w glebi duszy wolalabym zyc inaczej niz tylko praca, dom, rodzina, nauka, itp..to nie mam odwagi..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez afmin » 4 cze 2008, o 10:38

---------- 02:03 04.06.2008 ----------

Megi, praca ktora mialam byla moja wymarzona prac, a nie prac wymarzona przez rodzicow!!!! Wogole kierunek moich studiow strasznie im sie podobal...ale ja postawialm na swoim i skonczylam to co JA chcialam!!!!!

Kilka dni bylam pozam zasiegiem calego swiata...pojechalam sobie w gory, gdzie nikt mnie nie zna i gdzie nikt by mnie nie mogl znalesc!!
Poki co, wrocilam pelna motywacji(tej pozytywnej) z troche naladowanymi bateriami:)
Postanowil, ze pierwsza rzecz, ktora zrobie, bedzie proba odzyskania pracy lub znalezienie nowej:)
A co dalej to czas pokarze...
Pozdrawiam

AMF

---------- 10:38 ----------

We wczesniejszym poscie, wkradl mi sie maly blad...oczywiscie chodzilo mi o to, ze kierunek mioch studiow NIE podobal sie moim rodzicom...

AMF
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Postprzez Ambrozja. » 4 cze 2008, o 13:46

Ciesze się !!!
Czyli probujesz z tym skończyć , tak ??
Ambrozja.
 

Postprzez luna7 » 4 cze 2008, o 16:25

To bardzo dobrze!!!
Życie jest piekne i TY na pewno też odnajdziesz w nik na nowo cel. wierzę, że znjadziesz nową pracę!!!! Pozdrawiam!!!!!!!!!
Trzyamm kciuki!!!!!!
luna7
 
Posty: 25
Dołączył(a): 8 maja 2008, o 15:30

Postprzez afmin » 4 cze 2008, o 22:28

Ambrozja, tak jak napisalas...probuje z tym skonczyc!!!!
Przez caly czas mojego pobytu (5 dni), gdzies tam na odludziu, udalo mi sie zyc na trzezwo:) no i poznalam tez ciekawych ludzi, ktorzy podobnie jak WY, dali mi wiele do myslenia!!!! :)
Poki, co probuje ¨wkleic¨ sie w normlanosc :wink:
Pozdrawiam

AMF
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Postprzez Ambrozja. » 9 cze 2008, o 11:51

Ciesze się bardzo!!!!!! Eee góry to nie takie znowu odludzie, ale swierze powietrze pomaga w myśleniu heheh...
Sprobuj się "wkleic" jak najszybciej, bo potem jest cieżej.....a ja ostatnio mam jakieś kryzysy i cisnienie na TO !!!!!!! Może dlatego , że ostatnio wciągłam, ale nie miało to dla mnie wiekszego znaczenia....napewno nie wróce do tego co było kiedyś !!!!!!!!
Trzymaj się, a ja trzymam za Ciebie kciuki !!!!!!! :wink:
Ambrozja.
 

Postprzez bunia » 9 cze 2008, o 23:19

"Wkleic" sie w normalnosc jest dla wielu baardzo trudne ale rowniez baardzo wazne,zmiana srodowiska powinna byc pomocna wiec zycze abys wytrwala jak najdluzej w tym "wklejonym" swiecie" :ok:

:papa:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez christmas_tree » 10 cze 2008, o 09:27

Myślę, że to może zadziałać, intuicja mi to podpowiada, skądinąd o tym też pisała Christine F. z Dzieci z dworca ZOO.
chr
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez afmin » 10 cze 2008, o 22:44

zdazylam zauwazyc, ze ¨wkleic sie¨ jest dosc ciezko....ale poki co to chyba, narazie z tego calego mojego starania, to nic nie bedzie...musze na kilka tygodni(moze 2 moze 3 a moze miesiac) wrocic do Polski...wrocic do rodzicow :cry:
No i znow wszytsko zacznie sie od nowa...nie chcialabym tego, ale wiem, ze bedzie ciezko wytrzymac z tym ich ¨swiatem¨ :?

I znow, zycie wystawia mnie na probe...
I tak w kolko....

Pozdrawiam
AMF
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Postprzez bunia » 10 cze 2008, o 23:46

Moze nie bedzie tak zle,staraj sie dostrzegac rowniez pozytywy w Twoim otoczeniu...."cos" pewnie sie znajdzie :ok:
Pozdrowka :papa:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Ambrozja. » 30 cze 2008, o 16:39

Witaj !!
Jak Ci idzie ??
Ambrozja.
 

Postprzez afmin » 5 sie 2008, o 02:02

---------- 13:39 03.07.2008 ----------

Witam
Tak jak napisala Bunia, staralam sie szukac jakis pozytywow...no i chyba mi sie nie udalo!! Chociaz najlepsza rzecza jaka moze byc to bycie samemu w domu, a rodzicow gdzies poza domem!!!
Od kilku dni jestem juz w domu w Polsce, ale odliczam dni do powrotu za granice!! ale przede mna jeszcze caly miesiac...
wogole to sytuacja sie troche skomplikowala, bo nieco wczesniej przyjechalam i dluzej musze zostac!! ku mojemu wielkiemu zdziwieniu bez zapowiedzi zjawili sie po mnie moi rodzice...i szybciej zabrali do Polski!!!
niesety ciagle musze o "cos" z nimi walczyc!!!
narazie walcze rowniez sama ze soba i poki co to wychodzi mi to roznie, ale bardziej na plus niz na minus :wink:
No i teraz troche wiecej rzeczywistosci wokol mnie...

Pozdrawiam

AMF

---------- 02:02 05.08.2008 ----------

nie wiem od czego zaczac...nie poznaje juz samej siebie!! nie wiem co sie ze mna dzieje!! w ciagu miesiaca 3 razy przywrocono mnie do zycia, po celowych(chyba?)probach opuszczenia tego swiata!!! pare dni temu, znow wyjechalam z domu, na drugi koniec europy...
nie wiem, czy jeszcze w jakis sposob moge sobie pomoc...chociaz juz dawno spisana jestem na straty!!!!

moze 4 raz, bedzie bardziej pomyslny dla mnie!!!!!
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 88 gości