Vanesso, nie wiem, co Ci napisać.. rozumiem Cię, sama w tej chwili przeżywam koszmar, którego pojąć nie potrafię, choć mnie chyba powinno być łatwiej, my już się rozstaliśmy, a Tobą targa niepewność i nadzieja, skrajne uczucia, skrajne emocje.. Chyba nie da się ukoić tego bólu. Ale ja widzę że Ty jesteś silna. Metoda najlepsza na faceta, to właśnie wycofanie, zgadzam się z poprzedniczkami. Lepsza nie istnieje. To chyba najlepsze co możesz zrobić w tej chwili dla siebie i dla was. Ja jestem z Tobą, wiedz że nie tylko Ty teraz cierpisz, choć każdej z nas się wydaje, że jesteśmy teraz najsamotniejsze we wszechświecie.. Przynajmniej ja tak czuję i to jest miażdżące uczucie
Ale w końcu w końcu będzie lepiej. Ja w to wierzę i jestem pewna, że Ty też.
:*