Mam kochanego faceta, a myślę o byłym...[/

Problemy z partnerami.

Mam kochanego faceta, a myślę o byłym...[/

Postprzez dzaga » 25 cze 2008, o 00:06

Jestem w związku z facetem. Krótki czas 1,5 miesiąca. Dzieli nas teraz duża odległość. Będziemy razem dopiero 23 lipca.
Myślami nie potrafię się odizolować od byłego. Rozeszłam się z nim rok temu. Po półrocznym milczeniu po zerwaniu znów zaczeliśmy się spotykać. Po 3 miesiącach powiedziałam, że nie potrafię się z nim tylko przyjaźnić. Powiedział szkoda, bo było już tak dobrze. Nie dawno dowiedziałam się, że ma zakaz się spotykania się ze mną. Bardzo szlachetne poświęcił mnie dla spotkań z synem. Tyle razy juz próbowałam zakończyć rozdział z nim w moim życiu i nie potrafię. Teraz nie dość, że ranię siebie to w jakiśm stopniu i obecnego mojego faceta.
Co mam zrobić? ? Jak zwykle szukam igły w całym. Mam kochanego faceta, a myślę o byłym...
Avatar użytkownika
dzaga
 
Posty: 188
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:35

Postprzez ewka » 25 cze 2008, o 06:24

Myślę, że spotykanie z byłym w odizolowaniu się przeszkadza... i z tego, co piszesz wynika, że tak właśnie w Twoim przypadku jest. Niby koniec, niby nie ma nic, niby nic nie może być - a jednak są spotkania, które zamknęciu "sprawy" przeszkadzają. To myślę sobie, że zakaz spotykania dobrze Wam obojgu zrobi i pozwoli odciąć się mentalnie od byłego, a za to pozwoli zbliżyć do aktualnego.

Bo jak inaczej? Jedną nogą tutaj, a drugą tam? Przeszłością żyć nie warto... nowe idzie i na nowe się trzeba całą sobą otowrzyć i sobie nie przeszkadzać. Może i ciężko na dzisiaj, ale z każdym dniem będzie lepiej.

:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez kropka75 » 30 cze 2008, o 13:06

Co zrobić? Zakończyć te spotkania. Przeszłość to przeszłość. Zamknięta sprawa.

Chcesz tworzyć nowy związek z kimś innym? Musisz wyjąć obie nogi z tamtej łodzi. Jedną w tamtej, a drugą w tej też nigdzie nie popłyniesz, najwyżej wypadniesz z obu i pójdziesz na dno...
kropka75
 
Posty: 178
Dołączył(a): 22 sie 2007, o 12:49

Postprzez agik » 30 cze 2008, o 14:08

Piękna metafora Kropko :buziaki:

A Ty Dzaga też to wiesz, prawda? :kwiatek2:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 248 gości