Czy jest ktoś,kto pomoże mi naprawić to co zrobiłam
On ostatnio powiedział mi,że mnie kocha
.Strasznie się spięłam,nie uwierzyłam chyba,nie odwzajemniłam tego wyznania,nie dlatego,że nic nie czuję,ale strach nie pozwala mi się tym cieszyć.Dzis podczas wymiany zdań niby w żartach podważyłam w sposób brutalny to co powiedział.Mocno go to uraziło...nie dziwie mu się,bo to było bardzo wredne z mojej strony.Nie wiem,dlaczego to robię,skoro widzę jak sie stara i jaką czułością mnie obdarza.Przeprosiłam,ale sie nie odezwał
.Ja to robię nieświadomie naprawdę!!!!nie wiem,co teraz robić........