przez Ladybird » 24 cze 2008, o 08:18
---------- 08:12 24.06.2008 ----------
A ja z punktu widzenia kobiety ,ze swojego doswiadczenia i moich kolezanek ,uwazam, ze twoja zona Cie jednak nie kocha. Seks ją mierzi, robi to z obowiązku, reszta zachowania tez o tym swiadczy, odejsc nie chce z jakis tam jej znanych tylko powodow. Moze dajesz jej stabilizacje, poczucie bezpieczenstwa, pieniadze. Piszesz, ze tak jest.
Status męzatki jest wygodny,
Znam , i to bardzo dobrze męzczyzne ,ktory przezyl tak 17 lat. jego zona zachowywala sie tak jak Twoja. Najpierw seks z obowiazku, potem juz wcale.
Czy sie skonczylo?
Kopnęla go w dupe, jak sie ustawila finansowo zagranica.
To sa wg mnie pierwsze symtomy, trzymaj wiec ręke na pulsie, aby nie obudzic sie z nia w nocniku.
---------- 08:18 ----------
I jeszcze jedno, dawales jej ultimatum, ale nie jestes konsekwentny, wiec robi z Toba co chce.
Rozumiem dobrze, ze nie chcesz rozpadu rodziny, ale jak nie rozwiazesz tej sytuacji ,to ona i tak sie w koncu rozpadnie.
Albo ona dojrzeje do odejscia, moze jej sie w koncu ktos nawinie, albo Ty nie wytrzymasz. Jak widac jestes juz na skraju cierpliwosci. i dobrze, bo to trzeba rozwiazac.
Moze wyprowadz sie na jakis czas, dajcie sobie dystans, zeby zobaczyc jak to jest samemu i samej. Moze wtedy ona zrozumie, czy Cie kocha ,czy nie ?
Przeciez separacje są po to ,nawet sądowe. Czesto ludzie wracaja do siebie i wszystko sie uklada. A jak nie wracaja, tzn ,ze nic ich juz nie laczylo.
Ale rozwiazanie jest, nie ma sensu sie tak męczyc