No i koniec...

Problemy z partnerami.

Postprzez Madzia » 19 cze 2008, o 21:41

Ja również uważam ze zrobiłaś bardzo dobrze, z całego serca popieram.
Troche boboli ale tak jak piszesz niedługo minie zobaczysz, najważniejsze jest dobro dziecka i wasz spokój i szczęście.
Fajna z Ciebie dziewczyna wiesz? :)
Madzia
 

Postprzez limonka » 19 cze 2008, o 22:27

:oklaski: :serce: podjelas sluszna decyzje..dobro dziecka ponad wszystko:):)dzielna z ciebie kobitka:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Gaba » 20 cze 2008, o 07:02

Wiecie, moja koleżanka , która wróży z tarota i zajmuje się "takimi" sprawamy powiedziała mi wysłuchawszy mojego sprawozdania z w/w sprawy , że niebo łaskawym okiem patrzy na tych co bronią tych co nie mogą się obronić.
Więc może skapnie ociupinkę szczęścia dla mnie ... no i dla WAS - bo też bronicie i opiekujecie się bezbronnymi!!!!

Powiedziała jeszcze,że jak kobieta stawia na pierwszym miejscu mężczyznę a nie dziecko to potem prawie pewnw jest ,że to dziecko będzie maltretowane i nie poradzi sobie same ze sobą...

Buziaki dla Was wszystkich, zaczynamy nowy dzień , niech wydarzy się coś przyjemnego czego sobie i Wam życzę
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Postprzez mariusz25 » 20 cze 2008, o 07:53

a ja wlasnie takim dzieckiem:/
dobrze zrobilas, moja mama zawsze udawala ze nei widzi
mariusz25
 
Posty: 779
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:22

Postprzez agik » 20 cze 2008, o 08:10

Zdarzy sie Gaba, zdarzy :)
Nowy dzień u swego początku, często jest przecież obietnicą...

"Nadzieje przeciez wczesnie wstają"...

:buziaki:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Szafirowa » 20 cze 2008, o 08:13

Gaba, to bardzo mądre, co powiedziała Twoja Koleżanka.
I życie zapewne niejednokrotnie potwierdziło słusznośc i prawdziwośc tych słów.
Chocby w moim przypadku.
Po rozwodzie moich rodziców mama związała się z innym mężczyzną.
Była to z jej strony (jej zdaniem) największa miłośc jej życia.
Mimo iż ten mężczyzna również był rozwodnikiem, a ze swojego małżeństwa miał troje dzieci, to i tak uważał się za dużo lepszego w hierarchii ogólnoludzkiej od mojej mamy.
Ja byłam dla niego kimś, a raczej CZYMŚ bardzo niewygodnym, czego nie akceptował, co było dla niego męczące i nie miało żadnej wartości ani znaczenia.
Powiem Ci Gaba, że nie omieszkał tego codziennie dawac wyraźnie do zrozumienia.
Nigdy nie doszło między nami do sytuacji o której piszesz, ponieważ nie ośmieliłabym się dotknąc (fizycznie) tego pana.
Nie wolno mi było nawet dotykac żadnej jego rzeczy ... (np. pomagając mamie składac pranie)
Zresztą ... stare dzieje i niewarte rozpisywania się o tym.
Mama wielokrotnie chciała od niego odejśc, ale teraz z wieloletniej perspektywy wiem, że to był tylko teatr jednego aktora i jednego widza. Chciała swoimi demonstracjami coś osiągnąc, coś ugrac w związku z nim.

Teraz Gabo Droga, po 20 latach od tamtych chwil, moja mama jest zgorzkniałym, osamotnionym człowiekiem. Żyje w związku z mężczyzną, którego nie kocha, a nawet nie lubi.
A ja - jej jedyne dziecko - nie odczuwam w ogóle potrzeby jej obecności w moim życiu.
Kocham ją ależ oczywiście, ale zupełnie ani trochę nie jest mi bliska.
To moja Mama.
Ale obcy człowiek.
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez Gaba » 20 cze 2008, o 10:14

Bardzo mi przykro mariusz25 i Szafirowa,że doświadczyliście takich przeżyć.

Siedzę sobie w pracy, piję kawkę, czekam na klientów , za oknem słonko świeci i ... chyba czuję się spokojna. Spokojna o swoją przyszłość która jest obietnicą czegoś lepszego.
Myślę o nim jaki jest w sumie biedny, co go ominęło i co go jeszcze ominie.Tylko dlatego,że jest jaki jest.
Na pożegnanie życzyłam mu wszystkiego dobrego.Był zadziwiony.
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Postprzez ewka » 20 cze 2008, o 10:18

Też mi się wydaje, że tacy ludzie są biedni... a jeśli nie chcą z sobą nic zrobić, to jeszcze biedniejsi.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Szafirowa » 20 cze 2008, o 11:56

Chorzy - oni są chorzy.
Dotknięci specyficznym rodzajem upośledzenia.
Ubodzy.
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez kropka75 » 20 cze 2008, o 13:20

Gaba :oklaski:
Będzie dobrze, ułoży się, poznasz kogoś fantastycznego, kto będzie kochał Ciebie i Twoje dziecko, zobaczysz... :pocieszacz:
kropka75
 
Posty: 178
Dołączył(a): 22 sie 2007, o 12:49

Postprzez Gaba » 20 cze 2008, o 20:15

Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa ...Czekam na nie , dodają sił i pomału wracają chęci do życia.
Dziś nawet jeden Pan chciał się ze mną umówić ale ja jestem tak ostrożna jak jakieś zaszczute zwierzę.Nie umówiłam się.Nie umiem i nie potrafię.
I popatrzcie , nawet mężczyźni pośrednio dostają za występki innych mężczyzn...
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Postprzez ewka » 20 cze 2008, o 23:45

Daj sobie czas... widocznie nie jesteś gotowa - a najważniejsze, że chcą się umawiać. Kiedy dojdzie Twoja chęć, będzie dobrze. Serio!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Gaba » 21 cze 2008, o 18:33

Dzisiaj to mam doła...Minęły 4 dni od naszego rozstania a ja łapię się na tym,że mam chęć się do niego odezwać , napisać sms...
Wiem,że nie mogę , wiem,że dobrze zrobiłam ale mimo wszystko coś mnie korci.
Zaraz chyba zwariuję
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Postprzez ToMinie » 21 cze 2008, o 18:46

Ty to Ty, a dziecko? Masz prawo je tak krzywdzić??!!!!!
ToMinie
 
Posty: 90
Dołączył(a): 8 lip 2007, o 14:23

Postprzez Gaba » 21 cze 2008, o 18:51

Nie ,nie mam prawa , wiem to na pewno , dlatego nie odezwę się ale co boli to boli.
Za każdym razem gdy mam chęć się do niego odezwać to patrzę na synka ...idę zapalić papieroska i już nie chcę ...
Gaba
 
Posty: 121
Dołączył(a): 31 maja 2008, o 17:14
Lokalizacja: Polska

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 206 gości

cron