uzaleznienie

Problemy związane z uzależnieniami.

uzaleznienie

Postprzez ewcia » 13 cze 2008, o 16:09

to znow ja wracajac do etapu uzaleznienia.Skoro zdarza mu sie wypic co kilka dnii kilka piw a nastepnego dnia mam wrazenie ze znow wypil ale nie stwierdzam tego z cala pewnoscia czy mam racje twwierdzac ze jest uzalezniony?
ewcia
 
Posty: 2
Dołączył(a): 13 cze 2008, o 15:32

Postprzez pukapuk » 13 cze 2008, o 20:34

Witaj tak do końca to nikt z nas nie jest ci w stanie autorytatywnie powiedzieć w jakim stopniu twój partner jest uzależniony są osoby które piją i nie są alkoholikami to dość zło0żony proces ale wystarczy jedno doświadczenie poproś
aby przez miesiąc nic nie pił albo tylko jedno piwo dziennie jak to będzie robić mu ciśnienie to może mieć problem .
pukapuk
 

Postprzez ToMinie » 14 cze 2008, o 10:22

Ewciu, popieram Pukapuk. Nawet więcej - nakazałbym mu nie pić przez miesiąc nic a nic. A to dlatego, że takie codzienne jedno piwko, swym działaniem, może dodawać ochoty na więcej, a to już zniekształci nasz test.
Wiem to po sobie:
1) W piwie nie ma żadnych "amatorskich smaków", tam jest po prostu alkohol.
2) Jeśli nie wytrzymam miesiąca bez łyka, to znów mam problem!!!
ToMinie
 
Posty: 90
Dołączył(a): 8 lip 2007, o 14:23

Postprzez pukapuk » 14 cze 2008, o 12:01

Taki znany terapeuta kiedyś podał test wypijaj 25g dziennie wódki przez miesiąc jak nie zaskoczysz a po miesiącu się nie nagrodzisz to jesteś zdrów jak ryba ;-) I właśnie o to chodzi o kontrole czy się ją ma czy nie. Jak zaskoczy w ciągu tego miesiąca to .....
pukapuk
 

Postprzez ToMinie » 14 cze 2008, o 17:17

Na to konto, po pływalni, kupiłem sobie dwa Tyskie i właśnie sączę. Po jakichś dwóch miesiącach....
Nie ma tu "smaczku". Jest alkohol i tyle.
ToMinie
 
Posty: 90
Dołączył(a): 8 lip 2007, o 14:23

Postprzez christmas_tree » 14 cze 2008, o 22:06

Ewcia, po czym poznajesz, że wypił? Po "chuchu"? :-)
moi przedmówcy mają rację, skłoń swojego partnera, by nie pił dłużej. A jeśli się na to zgodzi, to świetnie... ale wąchaj uważnie dalej :-)
ukrywanie alkoholu w różnych miejscach to bardzo męska sprawa
chris
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kopka » 18 cze 2008, o 20:05

---------- 20:04 18.06.2008 ----------

Smieszy mnie to chowanie pustych puszek po piwie. Ostatnio znalazłam prezenciki na górze szafek kuchennych, mąz zareagował dziwnie ,kiedy je mu pokazałam. Podniosło mu sie ciśninie, był wściekły.

---------- 20:05 ----------

p.s. polecam metode niepicia przez miesiąc
kopka
 
Posty: 3
Dołączył(a): 18 cze 2008, o 19:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez christmas_tree » 18 cze 2008, o 22:48

Prezenciki :-D
Gdzieś zobaczyłem taki zabawny rysunek: facet chowający butelkę do wnętrza tapczanu, w środku już cały rządek, pod spodem napis TAJNE ZGROMADZENIE.
Ja też chowałem skrzętnie różne buteleczki, oczywiście byłem nakrywany przez żonę, która trzecim okiem odnajdowała te butelki, w końcu zaczęła mieć dość. Teraz z perspektywy niepicia widzę absurd i żałosność.
Tak faktycznie robią alkoholicy albo osoby udające się w tym kierunku... na własne życzenie.
Pozdrawiam serdecznie, szczególnie wszystkich powstrzymujących się.
chr
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ewa_pa » 19 cze 2008, o 00:17

miałam taka sytuacje ze u moich dobrych znajomych w szafce stały 3 puszki piwa dla mnie jako osoby niepijacej był to widok zupełnie normalny ale okazalo sie ze pan domu mial pretensje ze ja je widzialam...po jakims czasie trafil na odwyk i wyjasnilo sie skad pretensje
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez ToMinie » 19 cze 2008, o 07:40

kopka napisał(a):p.s. polecam metode niepicia przez miesiąc

Ale wszystko inne należy wykonywać normalnie, jak na co dzień...
ToMinie
 
Posty: 90
Dołączył(a): 8 lip 2007, o 14:23

Postprzez yoytek » 21 cze 2008, o 01:08

Stosuję zasadę "dziś nie piję" i tak uzbierało się dwa lata. Niektórzy z kilkunastoletnią abstynencją podobnie odpowiadają na zapytanie: ile nie pijesz?
Wojtek nieustannie nie pijący w 24 godzinach
Avatar użytkownika
yoytek
 
Posty: 55
Dołączył(a): 31 maja 2007, o 10:01
Lokalizacja: mazowieckie

Postprzez christmas_tree » 21 cze 2008, o 12:27

No to jest naprawdę dobra metoda, wolna od martyrologii, spinania się i całej tej machiny, ile jeszcze... właśnie sobie uświadomiłem, że niepostrzeżnie minął mi rok niepicia i 7 lat niewrzucania proszku :-)
chris
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości