po przejściach

Problemy z partnerami.

po przejściach

Postprzez MIKA81 » 18 cze 2008, o 09:12

witam wszystkich
Kiedyś pisałam na tej stronie o swoim problemie a mianowicie o rozstaniu po długoletnim związku. Byłam z facetem 7 lat rozstaliśmy sie bardziej z jego strony. Bardzo to przeżyłam. Wyobraźcie sobie że po około roku chciał wrócić zabiegał o mnie non stop aż w koncu mu się udało. Znowu jesteśmy razem. Ale nie w tym problem.
Ja w tym czasie byłam z kimś i on też. I tu się pojawia problem. Jego była dziewczyna to siostra kolegi z naszej paczki. Nie ukrywam że zabolało mnie to jak sie dowiedziałam że sie z nią spotyka. Trwało to kilka miesięcy zareczył się z nią i nagle bummm.. pewnego dnia odezwał się do mnie i tak znowu się zaczeło. Zerwał z nią jest teraz ze mną. Nie rozumiem jednego dlaczego ze mna był tyle lat i nie zdecydował sie na taki gest. I skoro się zaręczył z inna czemu się z tego wycofał dlaczego zmienił zdanie i chce być ze mną?
Lada dzień mamy ze sobą zamieszkać niby wszystko fajnie ale ja się boje że znowu się rozczaruje. I ta jego była nie daje mu spokoju wiecznie pisze dzwoni nie daje mu zapomnieć o sobie a ja się irytuje. Niby on nie reaguje ale z drugiej strony ja potrafiłam uciąć swoja znajomość i nie mam takiego problemu. Często spotykam ją na ulicy i mam ochote powiedziedz jej co o niej myślę ale z drugiej strony taka reakcja pokaże że to ja czuje się zagrożona i czegoś się obawiam. Jak ona mnie wkurza :evil:
Avatar użytkownika
MIKA81
 
Posty: 9
Dołączył(a): 15 maja 2008, o 14:04

Postprzez agik » 18 cze 2008, o 09:22

Witaj
:)
To sobie pomyśl, jak Ty musisz wkurzać ją :) W końcu odebrałaś jej narzeczonego...
Nie dziw się, ze przezywa rozstanie, bo sama tez przezywałaś.
Dziewczynie mozesz wspólczuć. I chyba nie ma nic do roboty skoro on nie reaguje.

A dlaczego wtedy rozstaliście się?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez bunia » 18 cze 2008, o 09:53

Czesto po rozstaniu szuka sie "zwiazku pocieszenia" ale bywa,ze jest to "nie to"....byc moze,ze tak jest w Waszym przypadku.
Pozdrowka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Magda » 18 cze 2008, o 13:36

No to mamy podobny problem.Tez mam taka zolze, tylko z ta roznica ze moj facet nie byl z nia, to tylko kolezanka.Tyle ze ma na mojego faceta chrapke i gra nieczysto...Dokladnie wiem jak sie czujesz. Nie mozesz jej nic powiedziec zeby nie okazac obawy przed nia, ale siedziec cicho tez jest ciezko. Moze pogadaj ze swoim facetem. Nie wiem jaki ma on do niej stosunek i jak on by zareagowal na poruszanie takiego tematu. Moj sie strasznie denerwuje jak poruszam ten temat. Niech Twoj jakos moze zareaguje? Niech jej napisze/powie ze to juz koniec i ze nie zyczy sobie kontaktu z nia...
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

odp. agik

Postprzez MIKA81 » 18 cze 2008, o 14:59

---------- 14:11 18.06.2008 ----------

ja jej nie odebrałam narzeczonego to on nie dawała za wygraną i nie chciał mi odpuścic bo uważał że nie chce z nią byc popełnił błąd wiążąc się znią i rozstając się ze mną. Ja nie zamierzam jej współczyc bo ja wyznaje inną zasade nie biore się za byłych chłopaków swoich nawet pseudo koleżanek. A skoro ona postąpiła inaczej to teraz cierpi. Mało mnie to obchodzi tak jak ją nie obchodziło co ja moge czuć kiedy ona spotykała się z nim.
A Pretensje może mieć tylko do niego jak i do siebie wiedziała na co się pisze.
Gdyby to była opca dziewczyna ale nie ona może teraz wyglądałoby to inaczej bo ja też kogoś miałam, i gdyby się nie odezwał to podejrzewam że byłabym z tym facetem.

A nasze rozstanie spowodowane było może zbytnia zazdrością, ciągłymi kłótniami z obu stron.I oczywiście jego kolegami zawsze ich wszędzie było pełno i dla nich czas był ale nie dla mnie.

---------- 14:59 ----------

ps. wiesz to rozstanie ich miało miejsce 8 miesięcy temu, więc nie wiem po co ona się odzywa. A jej wiadomości brzmią cytuje,, wiem że nic dla ciebie nie znacze i że nic z tego już nie będzie, życze wam szcęści itd. itp." i takie wiadomości co jakiś czas przychodzą od niej no sorry, a po za tym jak ona była znim to ja się nie uprzykszałam i nie odzywałam do niego.
Avatar użytkownika
MIKA81
 
Posty: 9
Dołączył(a): 15 maja 2008, o 14:04

Postprzez Nocna_ » 18 cze 2008, o 21:49

Bo Ty Mika81 w odrożnieniu od niej masz godność i dojrzałe podejście.

A tym co ona robi nie przejmuj się kompletnie poprostu to ignoruj. Myśl o Was i o waszym szczęściu tym bardziej jak sama napisałaś, że Twój chłopak nie reaguje na to i nie chce mieć z nią żadnego kontaktu. Więc to Ty się dla niego teraz liczysz a nie ona.

A te sms-y od niej traktujcie lub traktuj jak upierdliwą reklame która codziennie lub co jakiś czas przychodzi na komórke. Moje zdanie w takim wypadku najlepiej się poprostu nie odzywać, nic nie odpisywać i nie wdawać w jakąkolwiek rozmowe z nią. Bo nie masz po co i z kim. I jak jest taka możliwość to zmienić numer na komórce.

Dla mnie to wygląda na to ...nie mam go ja nie będzie miała i ona....bo tak im zatruje sobą życie, że zaczną sie sprzeczać i poróżnie ich między sobą. Skoro raz odszedł od niej to może uda mi się i drugi raz odejdzie.

I chyba właśnie o to jej chodzi. Dopóki ona będzie wiedziała lub widziała, że zaczynacie się ''targać'' między soba o to co ona robi. Będzie się czuła wygrana i tym bardziej będzie Wam zatruwać życie bo będzie widziała cień nadzieji dla siebie.

Jeśli będzie widziała że kompletnie to ignorujecie i jesteście dalej blisko siebie szczęśliwi przechodząc to jej wyczynów jak do porzadku dziennego. W końcu uwierz mi zda sobie sprawę, że to co robi to jest uderzanie w puste i odpuści sobie. Po czasie ale odpuści bo jej starania i przeszkadzanie Wam nie będą przynosiły takiego skutku jak sobie może i zaplanowała. Nikt nie wytrzyma długiej ignorancji z drugiej strony i w końcu przestaje. A póki widzi cień nadzieji bo jest odzew z drugiej strony to się dalej upierdliwie naprzyksza.

Głowa do góry i nie zamartwiaj się nią i tym co robi. Ważni jesteście teraz Wy razem. A ona jak ma na tyle kasy to niech pisze te reklamy a Wy kasujcie i po sprawie:)

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Nocna_
 
Posty: 16
Dołączył(a): 4 sty 2008, o 21:31
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez MIKA81 » 19 cze 2008, o 07:45

---------- 07:42 19.06.2008 ----------

Hej Magda
Wiesz mój chłopak wcześniej się nie wkurzała jak poruszałam ten temat tylko tłumaczył, teraz reaguje troche inaczej czasem się irytuje albo nie odpowiada wcale bo uważa że nie ma tematu. Ja już nie wierce mu dziury w brzuchu, ale trzymam ręke na pulsie tzn. im mniej się z nim kłóce tym więcej wiem. Wcześniej kiedy robiłam mu awantury o nią to potrafił nawet wpisać jej nr telefonu pod imieniem kolegi, ale się wydało i po co mu to było. On po prostu wie że ja zawsze dojde prawdy i nie dlatego że go jakoś kontroluje ale mam nosa zawsze jakoś ją wyczuwam :?

ps. a on jej nie potrafi napisać żeby się odczepiła w końcu ją też skrzywdził, noi to siostra kolegi, ale najlepsze jest to że z tym kolegą nie utrzymuje już takich kontaktów jak wcześniej twierdzi że zrobił to dla mnie bo nie chce żebym się wkurzała a co do niej to uważa że z czasem sama odpuści.

---------- 07:45 ----------

cześć Nocna_
Dziekuje za radę i słowa wsparcia :)
Avatar użytkownika
MIKA81
 
Posty: 9
Dołączył(a): 15 maja 2008, o 14:04


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 234 gości

cron