Witaj!
Zacznę od tego ze Twoj problem znam od tej drugiej strony. W moim związku to ja jestem wybuchowa, choc staram się,to często nie potrafię zapanować nad sobą i mówie wiele przykrych słów, po czym przepraszam i obiecuję poprawę. Ja zdałam sobie z tego sprawę. Jest wątek w którym opisałam swój własny problem. Chodzę do psychologa i dowiedziałam się ze jest to choroba. Dziwne jest tylko to ze przed rozpoczęciem terapii miałam się lepiej niz teraz. Nachodzą mnie coraz częściej mysli o samobojstwie i odrzuceniu. Totalny brak akceptacji. Kiedy ja wszczynam klotnie to wlasnie tak jak Twoja dziewczyna potrafie powiedziec cos,czego bardzo zaluje. Jestem w związku 14 msc. Codziennie zadaje sobie pytanie dlaczego tak jest? Dlaczego ja jestem taka? Jak to zmienic?
Początkowo bylam zazdrosna, wiec sprawdzałam jego tel i pw. Zaprzestałam z tym i już od ok. 2-3 tyg nie zajrzałam ani razu. Jestem z siebie dumna. Po co o tym piszę? Bo wyszukałam kolejny powod do klotni i zmartwien.
Dlaczego w ogole piszę w Twoim wątku? - Ponieważ pozostawienie takiej dziewczyny samej sobie jest najgorszą rzeczą jaka można w tej chwili zrobic. Wszyscy mogą wątpić ze jej na Tobie zalezy, ja jednak wierze w to ze ona nie chce tego robic, robi to mniej lub bardziej świadomie, ale pozniej zaluje, placze i chce sie poprawić. Nie jest tak?
Jedyne co Ci mogę poradzic to to, zebys byl wytrwały tak jak mój chłopak. Zebys odnalazł w sobie nadzieje, że moze byc lepiej i zaproponuj jej pojscie do specjalisty. Powiedz jej ze z tego da się wyjść tylko potrzebna jest praca nad sobą, bardzo ciezka praca nad soba.
Ta dziewczyna z wyglądu moze być piękna, jednak dla siebie samej czuje się brzydka. Wydaje mi się ze ma bardzo niskie poczucie własnej wartosci, ona się boi bardziej niz Ty, odrzuceniem, pozostawieniem jej. Ona w ten sposób - poniżajac, mieszając Cię z błotem probuje siebie w jakiś sposób dowartościować. Wiem ze to co pisze moze się wydawać sprzeczne, bo ktoś pomyśli jak mozna się dowartościować poprzez ublizenie komus? A mozna (to przykre ale mozna
.) Jak? - osoba taka chce zeby ta druga ktorej ublizyła poczuła się tak jak ona czuje się na codzień. Wiem, masło maślane.
Jeśli jednak chcesz zrozumieć, co czuje Twoja dziewczyna, jeśli chciałbyś porozmawiać (tak naprawde to sa tylko moje przypuszczenia ona moze byc inna i to co napisałam ja moze w przypadku Twojej dziewczyny okazać się błędne, jednak widzę pewne cechy moje w tym co napisałeś) to napisz śmiało PW. I jeśli chcesz to przeczytaj mój wątek, jest dość chaotyczny, pisałam pod wpływem emocji, ale moze po przeczytaniu jego uświadomisz sobie kilka rzeczy i moze odnajdziesz podobieństwo Twojej dziewczyny do mnie - czego szczerze Ci nie zycze, bo to z czym walcze ja jest naprawdę bolesne i nie łatwo jest być z taką osobą.
Życzę Ci dużo wytrwałości, cierpliwości i spokoju. Porozmawiaj ze swoją dziewczyną na spokojnie, bez zbędnych emocji, wytłumacz jej kilka rzeczy a moze poskutkuje. Pozdrawiam