przyszedł...

Problemy z partnerami.

Postprzez mahika » 15 cze 2008, o 09:35

dzień dobry :)

Jak sie czujesz, co dziś masz w planach :)

Życze miłego dnia :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 15 cze 2008, o 09:47

zizi napisał(a):ale czekam..........nie chcę go ponaglać.......dopiero minęły dwa dni(aż dwa dni...)

A dzisiaj będą już 3;) To nie jest dużo... pisanie zajęło Ci ileś tam czasu, więc i on też go potrzebuje. Nie ma się co dziwić. Dzisiaj niedziela - odpoczywamy, głęboko oddychamy, spacerujemy. Może wycieczka rowerowa?

Dobrego dnia, Zizi
:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez zizi » 15 cze 2008, o 11:18

Jakoś dziwnie sie czuję.

Ogarnia mnie pustka...

w głowie czai sie lęk :cry:

Na wierzchu jest ok...wstałam....popycham dzień do przodu.....robię to co można robić w niedzielę.....

Jednak czuję dygotanie w środku.....to chyba strach :cry:

Jakiś bezsens ....

SAMOTNOŚĆ :?:

:cry: :cry: :cry:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez agik » 15 cze 2008, o 23:41

Zizi
jaki nastrój pod koniec dnia?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez zizi » 15 cze 2008, o 23:45

:zalamka: :yyy:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez agik » 15 cze 2008, o 23:48

:(
Zizi- trzeba wstać!!!
Trzeba dzielnym być i nie dać się!

No!

Podniesiesz się Zizi :serce:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez zizi » 15 cze 2008, o 23:55

Agik wiem...ze podniosę się......

ale cholera zwaliły mi sie na głowę nowe kłopoty.......

W pewnym momencie chciałam już zadzwonić do kaktusa.....żeby mi pomógł......lecz szybko przypomniałam sobie,że ...go nie ma :zlezkawoku: :zlezkawoku:

wiem,wiem muszę dać sobie rade sama.................... :cry: :cry:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez agik » 16 cze 2008, o 00:01

Tak całkiem sama nie musisz...
Mahika napisała kiedyś Ramonce- "nosisz na plecach wór pełen kamieni"
Ja zawsze staram się o tym pamiętać, ze samemu cięzko nieść. I ze można i czasem trzeba porozdawac te kamienie- wtedy łatwiej...

Jestes niesamowita Zizi...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 16 cze 2008, o 12:04

zizi napisał(a):W pewnym momencie chciałam już zadzwonić do kaktusa.....żeby mi pomógł......lecz szybko przypomniałam sobie,że ...go nie ma :zlezkawoku: :zlezkawoku:

A dlaczego musisz sama, Zizi? Dlaczego miałby Ci nie pomóc? Wstydzisz się poprosić? Ja bym chyba zadzwoniła... no bo dlaczego nie?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez miki » 16 cze 2008, o 20:39

zizi, przeczytałam wszystko strasznie Ci współczuję i za nic nie chciałabym znaleźć sie w takiej sytuacji pamiętaj że wszyscy jestesmy tu z Tobą :buziaki: ALE
TEN kaktus nie jest po prostu Ciebie wart - za cholerę :twisted:
rozumiem tyle lat razem dzieci wspólne sprawy... ale naprawdę nalezy mu się pożądny kop w dupę
jesteś zła i na zmianę się załamujesz tęsknisz to też jest zrozumiałe :wink:
chcesz sie zemścić ?? to tez jest ludzkie uczucie
najgorsza zemsta w wykonaniu Twoim powinna wyglądac następująco:
(trudna jak cholera ale nie jest niewykonalna) zadbaj o siebie NA PEWNO jesteś piękna ale jestes jeszcze piekniejsza kiedy się uśmiechasz, promieniejesz kiedy wszystko jest ok, nie lubisz brac leków weź deprim albo lepiej 2 :twisted: zrób peeling z soli np wklep w ciałko (ponętne 8) ) balsam - pracujesz więc pewnie masz jakichs kolegów - ja wiem że teraz faceci są zajęci oglądaniem meczów (zobaczymy za jakieś 3 godziny czy będą mieli jeszcze komu kibicować :twisted: ) ale wyjdź gdzieś albo lepiej zrób impreze w domu pod nazwą np "dobry początek"

I JEDNA NAJWAŻNIEJSZA RZECZ

kaktus Cię kiwał przez tyle lat - uważaj bądź cholernie ostrożna, wykorzysta Cię aby tylko mieć np. małe alimenty a Ty ledwo będziesz wiązać koniec z końcem, wiem że go kochasz ale potraktuj go troche jak żyda, który wszędzie widzi tylko swój interes - w tym miejscu przepraszam wszystkich żydów :D

a teraz najważniejsza rzecz idź KONIECZNIE IDŹ !!!!! do lustra spójrz na siebie i powiedz głośno a niech dzieci też usłyszą "JESTEM ZAJEBISTA"

I GŁOWA DO GÓRY :slonko:

P.S. a jakby się wkurzał jakby Cię zobaczył na drinku z obcym facetem - jeśli Cię stać wynajmij takiego na 2 wieczorki :wink: tylko się upewnij że to do niego dotrze :twisted:


edit:
i przeczytaj koniecznie albo obejrzyj (ale książka jest lepsza) "zmowa pierwszych żon" a i polecam "jedz, módl się, kochaj" też rewela
miki
 
Posty: 10
Dołączył(a): 20 maja 2008, o 08:53

Postprzez ewka » 20 cze 2008, o 10:20

---------- 07:10 19.06.2008 ----------

Hej Zizi;) Co słychać? Jak się miewasz?
:cmok:

---------- 10:20 20.06.2008 ----------

Cześć Zizi;) Pozdrawiam piątkowo :kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez bunia » 20 cze 2008, o 10:39

Co u Ciebie? :stres: :stres:

:papa:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez iwox » 20 cze 2008, o 11:05

Zizi! Odezwij się proszę...
iwox
 
Posty: 59
Dołączył(a): 13 paź 2007, o 21:02

Postprzez ewka » 20 cze 2008, o 13:59

Tak myślę sobie o nasze Zizi i myślę... i pomyślało mi się, że może po tym liście skruszony małż wrócił do domu?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Szafirowa » 20 cze 2008, o 16:43

Ewuś ...
Nie sądzę.
Z tego co Zizi pisała o nim, wynikało jasno, że on ma wszystko głęboko w poważaniu, a wracac ani myśli.
Po prostu nie chce.

Ale tym bardziej martwię się o Zizi :(
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 238 gości