:)))słoneczko zaświeciło

Problemy z partnerami.

Postprzez ramona » 9 cze 2008, o 15:50

Chyba zapeszyłam...
Tak było super - wszystko szło w jednym kierunku...związku, no i facet stchórzył....
Do piątku, kiedy się widzieliśmy było wszystko ok, choć on już przebąkiwał, że za szybko wszystko się rozwija...w sobote mięliśmy się spotkać, no i się nie odezwał, w niedziele też nie. Poprosiłam by się odezwał i na moja prośbę zadzwonił i stwierdził, że nic na siłe i potrzebuje czasu i odezwie się tam kiedyś...To po co mnie wprowadzał w swój świat, przedstawiał wszystkich znajomych i w ogóle był zachwycony...ja już nic nie rozumiem...Ale spoko akceptuje jego decyzje - choć nie mamy 15 lat i po co podchody - myśle, że już po pierwszym spotkaniu czuje się, czy coś tam można zbudować...
Ja już jestem za głupia na to wszystko....
No ale nie bedę już się dolinować - nie ma sensu...
Chciałam się wygadać, bo sama nie wierze, ze tak szybko bańka prysneła i z dnia na dzień sytuacja zmieniła się diametralnie.........Nic trzeba brać się za siebie i co ma być to bedzie..
Teraz juz chyba mało kto wie czego chce...
Avatar użytkownika
ramona
 
Posty: 278
Dołączył(a): 14 maja 2007, o 15:35

Postprzez Megie » 9 cze 2008, o 16:11

ramonka - glowa do gory :pocieszacz:

nie lam sie- znasz go dopiero 20 dni o ile sie nie myle, to nie jest duzo..
po takim czasie chyba nie nalezy sobie zbyt duzo obiecywac..to nie byl pewnie TEN..a moze jeszcze cos z tego wyjdzie...? kto wie.. co przyniesie nam nastepny rozdzial..

:kwiatek:
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez ważka » 9 cze 2008, o 18:04

Witaj Ramono
ciesz esie że sie wyleczyłaś.Ja też!!!!Zerwalam całkowicie kontakt z byłym.Poznaje też przez neta facetów(różnie to bywa)ale wciąz czuje że chce sobie dac czas i pobyc przez moment sama.
Nie przejmuj sie tym gościem!Trudno nic na siłe.Napewno wkrótce pojawi sie ktoś na horyzoncie czego Ci bardzo bardzo życze...Bedzie dobrze :D
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez agik » 9 cze 2008, o 19:32

:kwiatek2:

I buziak :)

Będzie dobrze.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ramona » 9 cze 2008, o 19:41

Wiadomo...Chyba za szybko mnie strzeliło i za szybko miałam jakieś nadzieje na coś, bo naprawde mi bardzo chłopak odpowiadał...i nie spodziewałam się takiego strzału w drugą stronę, chyba chcę złapać szczęście za nogi, więc mi ucieka...Już mi lepiej...
Avatar użytkownika
ramona
 
Posty: 278
Dołączył(a): 14 maja 2007, o 15:35

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 246 gości

cron