problem z przyszłymi te¶ciami

Problemy z partnerami.

problem z przyszłymi te¶ciami

Postprzez metalowa 21 » 13 cze 2007, o 17:44

Mam już do¶ć rodziców mojego narzeczonego.Szczególnie jego ojca.Od pocz±tku miał pretensje do mnie mówił ze jestem satanistk± i alkoholiczk±.Potem gadał ze jestem z chłopakiem tylko dla jego pieniedzy.Co chwile sie przyczepiał.Mojego narzeczonego gnoi od paru lat,jego matka wła¶ciwie na to nie reaguje.Raz powiedział ze sie puszczam,często mnie obrażał.Jego matka ma do niego pretensje ze spedza czas ze mna,a nie z nimi,ze nie ma dla nich czasu.Jakies 3 tygodnie temu jakm jego ojciec kłocił sie z moim narzeczonym to powiedział ze mam wypierdalać i isc sie leczyć do psychiatryka.Od tego czasu mój narzeczony z nim nie rozmawia.A dzisiaj jaj byłam u niego jego matka przyszła i zaczeła przy mnie gadac ze on cały czas ze mna,ze nie ma czasu dla nich.Mam tego DOSC!!!A potem jego stary co¶ sie odezwał do niego,a ja sie potem pytam narzeczonego"Ty z nim gadasz?".Jego stary to usłyszał i sie dzrzec ze mam sie wynosić,i czy nie może z synem rozmawiać,to mu mówie bezczelnie ze nie.Darł sie ze jestem bezczelna i dzisiaj 1 raz tez sie darłam ze by sie na siebie patrzył itd.Mam już tego dosc!!!!!!!!!!!!!!
metalowa 21
 
Posty: 44
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 11:20

Postprzez selenit » 13 cze 2007, o 20:00

O rany jak to czytam to mysle ze to jakies wielkie bagno a ci ludzie to chyba zupelnie pod poziomem sa.Wiesz ja znam ludzi z problemami ale sia tak nie zachowuja.Po pierwsze co mozesz zrobic to nie bywac w jego domu,nie wyobrazam sobie zeby jesli ktos by sie do mnie odezwal chcoiaz jedna czwarta co do ciebie zebym wiecej poszla do jego domu.Nie powinnas wdawac sie w konflikty z jego rodzicami,badz co badz sa jego rodzicami i jest to dla niego przykre.Jesli oni nie umieja sie zachowac ty musisz.On musi pewne sprawy z rodzicami zaltwic sam.
selenit
 
Posty: 83
Dołączył(a): 9 maja 2007, o 15:28

Postprzez metalowa 21 » 13 cze 2007, o 20:10

Wiesz,on sie już całkowicie izoluje,z ojcem nie gada wogóle,z matk± tez niewiele.On mówi ze i tak już nic nie zrobimy,tylko musze jak naszybciej znalezc prace wtedy wynajmiemy mieszkanie i wezmiemy ¶lub.Ale mam już tak do¶ć tej sytuacji,Jego ojciec jest tak bezczelny ze szkoda słów.
metalowa 21
 
Posty: 44
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 11:20

Postprzez selenit » 13 cze 2007, o 20:28

rozumiem cie i jest to dobre rozwiazanie, z wspolnym zamieszkaniem,ale do czasu jak tego nie zeralizujecie nie powinnas do niego chodzic,nie mozesz tez wymagac zeby zupelnie z nimi nie gadal.doskonale wiem co znaczy miec toksycznych rodzicow.jesli sie kochacie dacie rade.najwazniejsze ze on zdaje sobie sprawe z sytuacji i nie ulega wplywom rodzicow.
selenit
 
Posty: 83
Dołączył(a): 9 maja 2007, o 15:28

Postprzez metalowa 21 » 13 cze 2007, o 20:48

mieszkanie wynajmiemy jak dobrze pojdzie za 2,3 miesi±ce.On mówi ze wie czego chce i oni tego nie zmieni±.
metalowa 21
 
Posty: 44
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 11:20

Postprzez ewka » 14 cze 2007, o 10:44

Jeszcze trochę, Metalowa... i już się odetniecie. I cokolwiek by nie powiedzieć - oni s± rodzicami Twojego narzeczonego. My¶lę, że warto zapanować nad sob± na tyle, aby się nie "zapędzać"... choć może to być trudne.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Loki86 » 14 cze 2007, o 12:46

Wnioskuje z nicka, że słuchasz mocniejszej muzyki :) pewnie subkultura metalowa co za tym idzie czarne ciuchy ciemny makeup ciekawa srebrna biżuteria i tym podobne. Zgadłem ? Pewnie zapytasz co to ma do rzeczy i powiem ci że masz holer***± racje. Jednak ludzi starszej nomenklatury czasami nie przekona to że jeste¶ dobrym człowiekiem przyszł± kochaj±c± żon± i matk±. Oni widz± dziewczę które musi być satanistk± bo czytali o takich w super expresie albo ogl±dali w telewizji. Ludzie się głupio uprzedzaj± przez to że kto¶ jest indywidualist± widzi ¶wiat inaczej i nie wygl±da jak tuzin innych ludzi. Rodzicom pewnie korba odwaliła jak dowiedzieli się że jeste¶ taka a nie inna pewnie wymarzyli sobie jak±¶ potuln± kurę domow± dla ukochanego synka. Bardzo wam współczuję i mam nadzieje że z czasem sytuacja się poprawi. Bo jednego jestem pewien jak 2+2 że twój chłopak może nie od razu po kilku latach kilku nastu na bank będzie chciał się pojednać z rodzicami.

Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez petroniusz » 14 cze 2007, o 13:44

Witam,
jestescie w poczatkowej fazie swojego zwiazku i wszystko zacznie ukladac sie dopiero poxniej, najwazniejsze jest to co do siebie czujecie.
Co do zachowania matki (przyszlej tesciowej) to jest klasyka bo przeciez inna kobieta zabiera jej ukochanego syna, Ty tez musisz ja troszke zrozumiec, postaw sie czasami w sytuacji przeciwnej strony i z glebi serca pomysl jak Ty się by¶ zachowywała w takiej sytuacji. Najważniejsze nie rób (postaraj się nie robić) nic co mogło by j± głęboko urazić i rzutować na wasze pożniejsze relacje. Wierz mi oddana babcia jest czesto niezast±piona.
Zagadk± pozostaje zachowanie ojca, z moich obserwacji wynika, ze w większo¶ci przypadków ojcowie s± raczej bierni i nie zajmuj± skrajnego stanowiska. No chyba że s± nakręcani przez matkę (co chyba nie dotyczy Twojeg przypadku) lub w grę wchodzi ochrona rodziny przed jakim¶ realnym zagrożeniem. Tutaj musisz się głębiej zastanowić, z czego takie zachowanie wynika, czy jest to tylko niczym nie uzasadnione uprzedzenie do "metalowego" wizerunku, czy wynika z relacji ktore s± w tej rodzinie. Twoj chlopak czy tego chcesz czy nie, przej±ł po ojcu pewne wzorce zachowań przyjrzyj się czy w przyszło¶ci będzie Ci to odpowiadać.

"bo co przed ¶lubem słomk± w oku jeno, to po ¶lubie cał± sosenk±"

No dosć tego moralizowania, przede wszystkim życzę Ci wytrwało¶ci, jeżeli go faktycznie kochasz warto walczyć o swoje, ale musisz zachować rozs±dek żeby walka o Wasz zwi±zek nie zostawiła po sobie tylko spalonej ziemi.

pozdro
petroniusz
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14 cze 2007, o 09:35
Lokalizacja: mazowsze

Postprzez metalowa 21 » 14 cze 2007, o 16:11

Hej
Od jakiego¶ 1,5 roku nie ubieram sie jak metalówa.Nawet włosów nie farbuje już na czarno.Teraz wogóle nie widac po mnie jakiej muzyki słucham.Zreszta mój narzeczony tez słucha metalu,ubierał sie na czarno i miał długie włosy.Wiec mysle ze to nie o to chodzi tak do końca
metalowa 21
 
Posty: 44
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 11:20

Postprzez california » 14 cze 2007, o 16:25

Olej to wylóż na nich, ja w swoich tesciów wbilam najogolniej mowiać a teraz sie podlizuja jakgdyby nigdy nic. Ja skolei z tesciowa walczylam bo tescia mam superowego.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez Loki86 » 14 cze 2007, o 19:31

Wszystko się z czasem wyprostuje pewnie jest więcej powodów ale cóż przecież nie musicie mieć ich błogosławieństwa żeby być szczę¶liwa zakochan± par± ;)
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez metalowa 21 » 15 cze 2007, o 14:24

Dzis jego matka powiedziała mu ze musza powaznie porozmawiac,bo tak dalej byc nie moze,ze ja zrazam do sibie ludzi.mam tego dosc
metalowa 21
 
Posty: 44
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 11:20

Postprzez Abssinth » 15 cze 2007, o 15:56

hej Malenstwo:)
mialam podobne problemy, kiedy mieszkalam w Polsce i ubieralam sie extremalnie 'czarno'.
Najlepiej w takich przypadkach od poczatku 'zlagodzic' swoj wizerunek przez mily usmiech, zagadanie do przyszlych tesciow, pomoc im w czyms tam, rozna takie. Nauka tego zajela mi ladne pare lat, niestety - i kosztowala na pewno jeden zwiazek;/
Najwazniejsze, zeby nie tracic nerwow i nie odzywac sie brutalnie do rodzicow chlopaka - nawet jesli wkurzaja tak, ze chcialabys ich podlac kwasem, to sa JEGO rodzice i ON ma z nimi sprawe ulozyc tak, zeby wszystkim bylo dobrze. Troszke schrzanilas, odpowiadajac jego ojcu w taki sposob, jak to zrobilas...

mam nadzieje, ze rozmowa z jego mama pojdzie w porzadku, moze Ty bedziesz w stanie porozmawiac z nia rowniez, ulagodzic sytuacja...?

pozdrawiam cieplutko

Abssi.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Loki86 » 15 cze 2007, o 16:19

Też się kurde dziwie co jest z tym społeczeństwem nie tak. Ja też się wyróżniam również ubrany na czarno z łańcuchem "krowiakiem" przy spodniach i podobno groĽn± min± ale przecież to s± tylko pozory w dodatku mylne. Pierwsze wrażenie w Polsce jest chyba bardzo przeceniane i często cał± opinię o człowieku buduje się już na tej podstawie.

Będzie dobrze jeżeli rodzice nie będ± próbowali was między sob± skłócić trzymajcie się razem i nie dajcie za wygran± nie warto rezygnować z miło¶ci. Bardzo ci współczuje bo wiem co to znaczy i jak bardzo jest uci±żliwe. Sam zdobywałem długo przychylno¶ć rodziców mojej byłej. W końcu mi się udało i było dobrze nawet bardzo pod koniec zwi±zku miałem chyba nawet leprzy kontakt z nimi niż z moj± lub± :/

Pozdrawiam i życzę wam siły i cierpliwo¶ci
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez metalowa 21 » 15 cze 2007, o 16:41

Mój narzeczony powiedział matce ze za niedługo sie wyprowadzimy i będzie spokój.Ale jak na razie mówi ze nie ochoty z nimi rozmawiać,izoluje sie od nich.Ja tez na dzień dziaiejszy nie mam ochoty z nimi nic wyja¶niać.
metalowa 21
 
Posty: 44
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 11:20

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości

cron