przez Ladybird » 3 cze 2008, o 17:41
Wiadomo ,ze tej kobiecie nie powiem. Szkoda mi jej ,bo to mila babka.
On ,prawdopodobnie jest bardzo zadufany w sobie, poniewaz jest bardzo przystojny i pewny siebie. Domyslam, sie, ze jego zachowanie wynika z wczesniejszych doswiadczen. Zawsze mogl miec kazda.
Powiedzialam mojemu R. Powiedzial, ze to jest na porzadku dziennym wsrod męzczyzn i nie powinnam sie dziwic. Choc tez coraz czesciej u kobiet. Niedawno w Norwegii po imprezie ciotka R. (ok. 50 lat) , przespala sie z mlodym budowlancem tam pracujacym (25 lat). A i jedna z pracownic R. kiedys po imprezie wlazla mu do lózka.
Czy to tez jest zdrada?
moze ja jestem dziwna, nie napisze niedzisiejsza, bo takie zachowania sa niezalezne od czasow ,w ktorych przyszlo nam zyc. Po prostu nie umiem sie z tym pogodzic .
Nieraz w zyciu pilam , ale nigdy nie przyszlo mi glowo wlazic do lozka pijanemu facetowi, bedacemu na dodatek w zwiazku.
jakos to przelknelam, choc ciezko... Ciagle sie zastanawiam ,jak to wygladalo naprawde i czy moge mu wierzyc.