Samotnosc

Problemy związane z depresją.

Samotnosc

Postprzez Legion » 31 maja 2008, o 00:15

Bardzo przykre uczucie. Szczegolnie jesli jest chroniczna i trwa latami. Pojechalem dzisiaj na juwenalia. Chcialem isc do ksiegarni po ksiazke, totez pomyslalelm, ze skoro juz jestem w centrum, to pojade zobaczyc koncert. Zajechalem i okazalo sie ze jakas konstrukcja nie wytrzymala i glosnik sie zerwal i zamiast startowac o 17, to nie wiadomo, czy w ogole wystartowali. Czekalem do 22. Wlasnie o 22 caly studencki Poznan zaczal sie schodzic nad Warte. Normalnie tysicace ludzi. Siedzialem tam 4 godziny sam. Jak to zwykle. Ciagle sam, w tlumie ludzi, co jeszcze bardziej poglebialo uczucie samotnosci. Jaki sens jest samemu chodzic na impreze? Normalnie tylko debil sam chodzi na impreze i sam sie bawi. Jak w ogole samemu mozna sie bawic na imprezie tanecznej? Przeciez wtedy jeszcze bardziej czlowiek odczuwa swoja samotnosc. Prawda? Po prostu debilem jestem. Nienawidze siebie takim jakim jestem. Nienawidze siebie za to jaki jestem i za to, jak mnie inni postrzegaja. Nienawidze swojej samotnosci i swojego marnego zycia. Codziennie sie mecze sam ze soba. Kazdy dzien jest meczarnia. Tylko dni, kiedy spie caly czas, badz jestem na speedzie, nie przysparzaja mi cierpienia. Sa po prostu znosne.

Kurwa jak mi jest zle w chuj...

Jak to pokonac?
Legion
 

Postprzez ważka » 31 maja 2008, o 08:49

Też sie nad tym zastanawiam .K..jak pokonac siebie swoje leki ograniczenia pieprzone wycofywanie sie...Próbuje..Rzadziej wychodzi niż wychodzi no ale nie poddaje sie!
Boze jak ja kocham Poznań,moje ukochane miasto w którym mieszkałam trzy lata przed wyjazdem do Anglii.Cytadela...
Pozdrawiam nie dołuj sie .Ciagle zyje tym że to mozna zmienic.Inaczej zupełnie straciłabym sens czegokolwiek
Avatar użytkownika
ważka
 
Posty: 611
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 17:36
Lokalizacja: Anglia

Postprzez Martuń » 2 cze 2008, o 19:55

Witam K w sumie rozumiem o czym mówisz .. samotnosc itd ..

Ale pomysl sobie tak ,ze kazdy obojetnie jaki czlowiek czy zdrowy czy chory na depresje musi sie otworzyc na ludzi jesli nie chce byc samotny ...

Spojrz na to z innej strony kogo bys wolal poznac chlopaka ktory ciagle jest samotny siedzi cicho i walczy sam ze soba czy takiego , ktory ma znajomych potrafi korzystac z zycia i otworzyc sie na ludzi???

Mam w sumie podobny problem , ale roznie to z tym bywa sa dni kiedy moge byc sama i takie kiedy mam ochote z kims gdzies wyjsc ...

Spróbuj moze jakos zmienic nastawienie do ludzi nom i przede wszystkim do siebie .. chociaz wiem ze to cholernie trudne ...

Pamietaj nawet czlowiek bez depresji tez musi dac cos od siebie zeby nie byc samotnym .. a mysle ze jestes fajnym chlopakiem ... taka intuicja kobieca;-))) a i jeszcze zycie na speedzie ... tak naprawde tylko poglebia twoj przykry stan skoncz z tym jak najszybciej .. od problemow nie uciekniesz w zaden sposob .. musisz sie z nimi po prostu zmierzyc

Przemysl to co napisalam całuje i trzymam kciuki za zmiany na lepsze ;-)
Martuń
 
Posty: 59
Dołączył(a): 14 lis 2007, o 14:31


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 422 gości

cron