very sad :(

Problemy związane z depresją.

very sad :(

Postprzez smutna16 » 10 cze 2007, o 23:31

Boże,jeszcze 10 dni szkolnych...od czwartku było wolne bo Boże Ciało...ale i tak zamiast odpoczywać albo przynajmniej robić lekcje to byłam w totalnym dołku...ja już dłużej tak nie wyrobię!dlaczego nie mogę być normaln± nastolatk±?inni maj± gorsze problemy a ja się zadręczam...my¶lę,że nie mam prawa cierpieć...czy wy,choruj±c na depresję,też macie o wiele częsciej zły humor?macie wahania nastroju?ja bardzo rzadko mam dobry humor...boję się wakacji,boję się i¶ć do technikum,boję się jutro i¶ć do szkoły,chociaż też nie chcę zostać w domu...nie umiem spać i znowu będę niewyspana i zmęczona na lekcjach...czuję się samotna,ale nienawidze ludzi...a siebie to jeszcze bardziej...nie pytajcie mnie dlaczego,po prostu nie nadaję się do kontakow międzyludzkich...do niczego się nie nadaję

Boże,nie wiem czego szukam pomóż mi to znaleĽć :( :cry:
smutna16
 
Posty: 101
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:01

Postprzez felicja » 10 cze 2007, o 23:43

nie smuc sie.. prosze...
musimy wierzyc ze bedzie lepiej.
pozdrawaiam cie bardzo mocno
f.
Avatar użytkownika
felicja
 
Posty: 91
Dołączył(a): 13 maja 2007, o 16:44

Postprzez bunia » 10 cze 2007, o 23:49

Moze porozmawiaj z psychologiem szkolnym,czy Ty nie masz kogos bliskiego z kim moglabys dzielic swoje klopoty?....to bardzo smutne,na pewno jestes fajna dziewczyna i szkoda abys z tym wszystkim tak sie sama meczyla....sproboj szukac pomocy....tak mysle.
Pozdrawiam Cie bardzo cieplo.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez hope » 11 cze 2007, o 11:35

Wiesz, Smutna, ja bardzo długo nie dawałam sobie prawa do chorowania.Zanim poszłam szukać pomocy minęło kilka lat. Nie widziałam uzasadnienia dla swojej depresji. Miałam dobrych rodziców, siostry, kilkoro znajomych, dostałam sie na studia i bez większych problemów je kończyłam.Żadnych traumatycznych wydarzeń w przeszło¶ci. Zsuwałam się po równi pochyłej a rodzina ( i ja sama) kompletnie tego nie pojmowała. Najczę¶ciej słyszałam tekst: 'Masz dwie nogi i ręce, chodzisz, słyszysz, widzisz. Nie doceniasz tego co masz. Inni maj± gorzej i sobie radz±".
Kiedy nie¶miało wspomniałam o depresji przy okazji jakiego¶ programu telewizyjnego usłyszałam: "A od czego ty miałabys miec depresję? Kto¶ ci umarł, ktos cie zdradził, straciłas obie nogi?" OdpowiedĽ brzmiała - nie - więc i depresji mieć nie mogłam. S±dzę, że moja rzeczywista walka z depresj± zacz±ła sie dopiero gdy dałam sobie prawo do chorowania, do złego samopoczucia i pozbyłam się (przynajmniej czę¶ciowo) poczucia winy.

Nie mam pewno¶ci ,że choroba nie wróci, bo juz kilka razy tak się zdarzyło.Ale teraz jest lepiej, na co wcze¶niej straciłam juz nadzieję. Trzeba dac sobie prawo do chorowania żeby zacz±c z choroba walczyć. Dobrze, je¶li ma się wsparcie bliskich. Mam nadzieje,że nie jestes w tej walce samotna. Ja od kilku miesięcy żyję na nowo, więc dlaczego nie miałoby to spotkać także ciebie. Jest zycie po depresji, ona nie musi byc końcem, moze być cholernie trudnym do przej¶cia etapem.Tylko etapem.

A co do złego humoru - w najcięższych chwilach tzw. zły humor nie opuszczał mnie ani na chwilę. Byłam bezgło¶nym wyciem o smierć.Byłam - to piękne słowo.Życzę ci powodzenia w zwalczaniu choroby.To jest możliwe - jestem tego przykładem.
hope
 
Posty: 93
Dołączył(a): 28 maja 2007, o 09:00

Postprzez Ventia » 11 cze 2007, o 13:47

IdĽ po pomoc bo bez niej się nie obędzie, potrzebujesz psychologa. Szkoda, że tak bardzo siebie oskarżasz i masz o sobie takie złe zdanie, ale Ty nie jeste¶ zła, tylko chora, a to jest różnica. Nie możesz więc ci±gle siebie o wszystko obwiniać, bo temu winna jest choroba, a nie Ty.... Nakręcasz się chorymi my¶lami, przewidujesz czarne scenariusze, coraz bardziej się pogr±żasz i ten łańcuch trzeba przerwać, idĽ do rodziców, powiedz im o wszystkim, albo do pedagoga w szkole, szukaj pomocy.
Ventia
 

Postprzez markez » 12 cze 2007, o 23:02

Trudno co¶ dodać. Odpowiedzi s± pięknie napisane. Smutna16, ja np. mam przewlekł± depresję od wielu lat, ale coraz lepiej sobie z ni± radzę, bo już znam na pamięć, co mam robić, jak korzystać z pomocy. To prawda, że choruj±c na depresje ma się czę¶ciej zły humor. Warto podej¶ć indywidualnie do swojej depresji. Najlepiej może to zrobić lekarz przez kontakt z tob±. Też np. czytaj±c tu różne wypowiedzi innych, możesz dostrzec podobieństwa objawów depresji i metody radzenia sobie z ni±. Dobrze jak zauważysz, że te objawy i metody walki z chorob± często się powtarzaj±, s± podobne, bez względu na przyczyny depresji. W tak młodym wieku masz duże szanse szybko pokonać depresję, ale nie licz tylko na własne siły. Najskuteczniej pomog± rozmowy z zawodowymi lekarzami. Potem warto uzupełnić te rozmowy innymi też działaniami, które tobie pomagaj±. Bliscy znajomi, rodzina, forum i różne, dodaj±ce tobie sił zajęcia. Spróbuj dostrzec, co ciebie na co dzień potrafi wprawić w dobry nastrój, co dodaje ci sił i chęci do działania i się tego trzymaj.
Depresja jest do pokonania i wiele osób może tobie tutaj to potwierdzić.
Pozdrawiam ciebie serdecznie.
Avatar użytkownika
markez
 
Posty: 79
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 21:18

Postprzez Iza81 » 13 cze 2007, o 13:55

trzymaj się smutna 16!! wnioskuję, że masz 16 lat, tyle ile moja siostra dlatego chciałabym Ci pomóc, ale nie wiem jak bo sama nie cierpię siebie. boję się ludzi, ale mam nadzieję, że kiedy¶ będzie lepiej :D. też czuje sie się samotna, nie wiem komu powiedzieć o moim problemie, boję się, że nikt tego nie zrozumie. trudno mieć depresję w naszym społeczeństwie, Tobie zapewne odpowiadaj±, że to wiek dojrzewania i samo przejdzie, mi mówi±, że nie mam powodów do zmartwień, mówi±: niczego ci nie brakuje masz rodzinę. duże wody się przeleje zanim ludzie normalnie funkcjonuj±cy zrozumiej±, że depresja jest chorob±! trzymaj sie, nie bój się wakacji, je¶li co¶ to zaprasam do siebie do Łodzi :D
Iza81
 
Posty: 12
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 07:12
Lokalizacja: ŁódĽ

hej

Postprzez emilia » 13 cze 2007, o 17:39

Smutna 16 witam cię serdecznie!!

Twoje posty s± tak mi bliskie, że mam wrażenie jakbym czytała swoje własne wspomnienia z przeszło¶ci (nie tak dalekiej zreszt±). Doskonale rozmumiem i poczucie permanentnego smutku, który czasem sam się rozwiewa, a czasem nie opuszcza nawet gdy na siłe staramy się go odegnać, "samotno¶ci smak az do bólu znam...", pustka wewnetrzna.... Smutna16 jeżeli nie zaweĽmiesz się w sobie i nie zaczniesz my¶leć pozytywnie na przkór ¶wiatu nie będzie lepiej. serio serio. Postaraj się znaleĽc co¶ pozytywnego (choć czasem na siłe, bo jak tak Ľle, to nic się nie chce), co¶ małego co cię cieszy.... Masz wiele bratnich dusz na tym forum i tego się trzymaj!! Ja trzymam za Ciebie kciuki - bo czasem na prawdę wygrywamy sami ze sob± i ze swoimi słabo¶ciami. Mi udał się czę¶ciowo i tak każdego dnia na nowo walczę by chmury smutku znad mojej głowy przeszły gdzie¶ bokiem...

trzymaj się dzielnie bo co¶ mi się wydaje że fajna z ciebie dziewucha
pozdrawiam serdecznie
emilia
 
Posty: 24
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 19:34


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 282 gości