Gaba Kochanie...
nie wiem co podziało się w twoim związku?.....
u mnie od dawna trwa kryzys....
Jeżeli mogę to poradzę ci coś.....
Jak to facet nawalił...zawiodłaś sie na nim.....to mimo,że boisz sie co będzie dalej pokaż mu granice...niech nie myśli sobie,że ty będziesz ganiać za nim..szlochać,płakać...
ON NIE JEST TEGO WART!!!!!ŻADEN FACET NIE JEST WART,ŻEBYŚMY ZADRĘCZAŁY SIĘ......
mój mąż zdradził mnie po kilkunastu latach małżeństwa......
Gdy ja czułam,że on oddala sie zamiast kopnąć go w d.....to zabiegałam o niego...pokazywałam mu głupia,że strasznie mi na nim zależy...stawałam "na głowie"......nie myślałam o sobie tylko o nim.....zmieniałam sie głównie dla niego
....wciąż szukałam drogi,żeby dotrzeć do niego...żeby wiedział,że wybaczę mu,że będę z nim mimo wszystko....
A on .......zamiast starać sie ....brnął dalej w zdradę...nieuczciwość....kpił ze mnie,stał się chamski,agresywny...złościło go,że ja cokolwiek chcę od niego....
Gaba przeszłam już długa drogę....starałam się...nie wyszło....
Teraz widzę,że naprawdę ważne jest,żebyśmy szanowały siebie..żebyśmy stawiały granice...
Nie warto staczać się...wpadać w czarną dziurę smutku przez faceta,który okazuje sie dupkiem...czy kaktusem jak mój
Wiem,że jest ci z jakiegoś powodu smutno...źle.....
Nie daj zadręczyć się......
Zatroszcz się o siebie (przede wszystkim!!!!!!!!)...i o dziecko!
Jak macie być razem to będziecie.....a nie warto zatracać sie przez jakiegoś faceta....
Gaba bądź dobra dla siebie
pomyślisz nad tym ?