juz dwa razy napisalam bardzo dlugi post ale nie wiem dlaczego nie udalo mi sie go wyslac. przeszla tylko probla.
moze to jakis znak. moze nie powinnam sie do nikogo zwracac.
potrzebuje pomocy. moj maz niedawno wyjawil mi ze jest alkoholikiem i niedawno dowiedzialam sie ze ma syndrom dda. wiedzialam ze mial ojca alkoholika ale nie wiedziam ze to jest jakos zdjagnozowane.
czuje sie strasznie oklamywana, zraniona i zagubiona. co mam robic. czy ja w ogole moge cos zrobic. nie wiem czy mam na to sile. nie wiem czy cos do niego czuje. przez dwa lata mnie oklamywal.
problemy rosly, nie tylko finansowe ale miedzy nami. jest wiecej zlosci, nie potrafimy rozmawiac. wiem ze on potrzebuje pomocy a nie mojego lajania ale boje sie ze ta terapia rozgrzebie w nim takie rany ze wyjedzie z niego jakis potwor.
co mam robic, gdzie sie udac, i jak mam sie zachowywac.
POMOCY!!!