wiecie co ostatnio wyczytałam? tylko od razu mówię, że to nie jest naukowa teoria ani moje zdanie!
Wyczytałam co następuje "niektórzy mężczyźni stają się gejami po tym jak zraziłych ich do siebie kobiety". Chodzi generalnie o sytuację, gdy facet dochodzi do wniosku, że w związku ważniejsze jest porozumienie niż fascynacja sexualna. Z kobietami mu nie wyszło, doszedł do wniosku, że nigdy nikt nie zrozumie go lepiej niż jego kumpel. Kumpel okazuje się gejem... itd. itp.
Ups... znów wsadzam kij w mrowisko!:) Ale może to jest w jakimś małym procencie odpowiedź na moje pytanie "jak żyją 30-tolatkowie?":)))