Hejka Nana,
Chciałam się odniesć się do innego Twojego tematu posrednio -
mianowicie do poznawania i adoracji mężczyzn, jak juz pisałaś w innym topiku żonatych.Niestety tak jest że kobietami w wieku 30-stu lat często interesują się żonaci męzczyźni lub w stałym związku - dlaczego ?? To jest chyba bez przyczyny, tylko i wyłącznie po to żeby ich własne zycie im nie zubożało, żeby mogli poczuć się znów czimś pragnieniem ( wbrew pozorą męzczyzna bardziej biż kobieta potzrebuje adoracji) ,tak sadzę niestety.
Dla rozrywki i tylko po to żeby wciąż mogli czuć, że zdobywają.
Osobiście mnie akurat zonaci, czy też w stałych zwiąkach nie "ruszają'.
Dla mnie to jest raczej żałosne, choć wiem , że mężczyźni zupełnie inaczej patrzą na sfere sexu. Mam wielu znajomych , z którymi często imprezuję ,słucham i widzę to , czego nie widza ich zony i ich kochanki. A szkoda, bo jeżeli chodzi o zony to cudowne słowa sa powtarzane i w efekcie juz sama nie wiem czy te kobiety aby nie maja szczęscia tak po prawdzie, skoro ktos o nich w ten sposób mówi i tak "szanuje".
Kochanki z kolei to tylko kobitki, które moga dac im przyjemnosć, i poczucie męskości -nic wiecej.
Ja jestem tylko kobieta i nie za bardzo mi sie to podoba, ale cóż ...nie musi:)
Druga sprawa to że skoro z góry odrzucam "zajetych facetów, moge liczyć na przychylność "małolatów" w przedziale 19- 25 lat - miłe to , nie powiem, ale sprowadza sie do tego samego Sex, sex i jeszcze raz sex i byłoby Ok, no bo fajne młode ciała mniam, ale nie tego szukam (no nie tylko hehe:)).
I cóz poczniemy moja droga skoro kolesie w naszym wieku , Ci nie zajęci juz wybrali ?? Ptarzę na to i widze, że kobieta w pewnym wieku inaczej podchodzi do związku, zapene jest to uwarunkowane biologicznie- parcie na
przedłużenie gatunku ( dziecko).
Jak na razie wole spotykać się z młodym niż być ...no sama nie wiem kim??
w relacji facet żonaty z doskoku.
Więc jestem sama i jest oki a młodziaki sa słodkie
pozdrawiam