Jestem :)

Problemy z partnerami.

Postprzez Megie » 29 kwi 2008, o 17:22

dzieki Katko i ja Wam tez -zeby sie udalo i zebysmy wszyscy zawsze sie starali z przyjemnoscia o te nasze zwiazki :P
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez zizi » 12 maja 2008, o 18:45

KATKO co u ciebie słychać :?:

układa ci się z Pawciem?
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez KATKA » 12 maja 2008, o 19:14

można tak powiedziec :) ale życie i codzienne problemy robią swoje :P co nie zmienia faktu, ze Paweł posiada te cudowną zdolność...do prowadzenia rozmowy...ja po paru latach jej braku...niegdyś wymagając jej od michała uczę się ją prowadziń na nowo....dziś sobie wymyśliłam, ze jestem szczęśliwa......a jeszcze niedawno byłam w chorym uczuciu i nigdy bym nie pomyślała, ze tak bedzie wygladac moje życie...serio....mam poczucie bezpieczeństwa, którego od zawsze mi brakowało...nie wiem co będzie...nic nie zakładam...ale chyba coraz bardziej zaczynam się starać zeby było dobrze.....a nie byle jak :p
Wiesz Zizi kochana...życie naprawdę może nam spłatac figla...bo ktoś tam do góry wie chyba jednak lepiej co jest dla nas dobre...nic nie dzieje sie bez przyczyny teraz to wiem....i jestem bardziej przygotowana na następne niespodzianki.... sciskam Cię kochana :*
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Megie » 19 maja 2008, o 17:58

życie naprawdę może nam spłatac figla...bo ktoś tam do góry wie chyba jednak lepiej co jest dla nas dobre...nic nie dzieje sie bez przyczyny teraz to wiem....


Oj tak..ja tez to dobrze wiem Katko..

rok temu bylam jeszcze samotna i nie mialam pojecia ze moja Milosc juz stala u drzwi :)
a moja 1 wielka milosc- okazala sie wcale nie taka Wielka..
ja nauczylam sie ze nie warto ciagnac zwiazku na sile.

podziele sie tez z Wami radosna nowina.
juz jest pewne - od przyszlego miesiaca bedziemy juz razem mieszkac na stale, zadnych wyjazdow na kontrakty :)
ciesze sie bardzo chociaz sie tez troche boje..

a codzienne zycie, zmeczenie po pracy itp..Oj moze byc czasem trudno.. czlowiek jednak przyzwyczaja sie do samotnosci..

no ale nie ma innego wyjscia jak tylko pojsc w tym kierunku i zamieszkac razem..

trzymajcie kciuki Kochani prosze..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez mahika » 19 maja 2008, o 18:05

Oj, to fajnie megie, czekałam na to od pierwszego postu na ten temat :)
Oczywiście trzymam mocno :ok:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Megie » 19 maja 2008, o 18:10

dzieki mahiko :) to milo...

:kwiatek2: :slonko:
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: eyifusajujaar i 114 gości