Dobrusia

Problemy z partnerami.

Dobrusia

Postprzez z » 6 maja 2007, o 11:41

Tak sie zastanawiam nad tym, dlaczego czytacie wpisy Dobrusi ?
I dlaczego na nie odpowiadacie ?
Mozna je przeciez pominac, mozna nie odpowiadac ....

Wiecie, ze nisko je ocenicie i mimo to czytacie ? Dlaczego ?
Jesli juz przeczytacie, to dlaczego narzekacie , ze sa takie czy owakie ?

Omijajcie je po prostu.
z
 
Posty: 226
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:04

Postprzez Barbie* » 6 maja 2007, o 11:53

Masz rację:)
Ale ludzie wiedz± co mniej więcej tam jest i chyba ta ciekawo¶ć tak ci±gnie-po¶miac się czy co...
Ale błędem też jest zakładanie kolejnego postu o niej/nim. Bo to już chyba 101.

pzdr
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez pama » 6 maja 2007, o 15:48

Dziewczyny, mnie sie wydaje ze mozna sobie odpuscic komentarze. Niech Dobrusia pisze, kto chce to czyta, kto uwaza ze cos moze napisac, niech pisze, ale uwazam, ze nie mozna jej ani potepiac ani zbyt ostro komentowac, bo tylko sami w ten sposob sie nakrecamy, a dla niej i tak niz nie znaczy. Widzicie przeciez ze ona nawet nie reaguje na ostra krytyke, wiec nie ma sensu sie unosic.
Takie jest moje skromne zdanie. Nigdy nie dyskutowalam na ten temat ale uwazam ze i dla Dobrusi znajdzie sie tu miejsce wsrod tak wspanialej grupy ludzi.
Avatar użytkownika
pama
 
Posty: 22
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 20:30

Postprzez ewka » 6 maja 2007, o 17:03

Brawo Pama! Ja też tak uważam i to od dawna. I witaj na nowym:)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Orm Embar » 6 maja 2007, o 18:56

Witojcie :-)

Odpisywanie i radzenie Dobrusi jest oczywi¶cie marnowaniem czasu - to całkowicie jasne i oczywiste. Nie ma sensu oczywi¶cie pakować się w agresję i stadne kopanie naszej koleżanki.

Z:
Czy to Ty broniła¶ Jealousy? Dobrze pamiętam? Bardzo mi to wtedy otworzyło oczy na wiele spraw...

Jak już pisałem jest to też okazja do poogl±dania sobie JAK MY SAMI REAGUJEMY w sytuacji konfliktowej - też pewna nauka.

cmok cmok

Orm
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez Goszka » 6 maja 2007, o 20:23

a ja jednak chcę żeby Dobrusia tu z nami była...jako¶ tak dziwnie bez niej...na razie jej tu nie widzę...Jest jaka jest ale trochę nudno bez niej,trzeba jej przyznać że wprowadzała trochę emocji na grupie hihi :D
Też nie raz narzekałam,ale tak naprawdę co stoi na przeszkodzie aby tu pisała?Ani nie była chamska,ani nieprzyjemna-po prostu stworzyła sobie swój ¶wiat,a może nawet i siebie w sobie tylko znanych celach a może i bez nich...
Trzeba przyznać że jest do¶ć intryguj±c± pod tym względem postaci±,bo nikt nie wie czy istnieje naprawdę czy może jest fikcyjna...
Je¶li tu się zaloguje to my¶lę że jeszcze wiele razy większo¶ć nas skrytykuje j±,inni się będ± znów ¶miali a inni znów doradz±...
Bo to przecież jest taka psychotekstowa maskotka ta nasza Dobrusia hehe :wink: :lol:
Goszka
 

Postprzez z » 6 maja 2007, o 20:41

Nasza Dobrosiu to niejako lustro , w ktorym sie mozemy przejrzec.
Kazdy z nas z osobna. I pomyslec dlaczego wlasnie tak reaguje, czy nie reaguje.
Mnie natomiast troche zadziwia postawa czytania , wielokrotnego czytania, odpisywania i krytykowania.
Nie bardzo rozumiem - po co ?
Do czego sluzy taka postawa ?
Co daje kazdemu z Was , co tak Dobrusie krytukujecie, ale
namietnie czytacie jej posty ? I nawet jej odpisujecie ?
CO Wam to daje ?
Musi bowiem cos dawac, skoro , wracacie do tego.
z
 
Posty: 226
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:04

Postprzez ewka » 6 maja 2007, o 20:43

Goszka napisał(a):a ja jednak chcę żeby Dobrusia tu z nami była...jako¶ tak dziwnie bez niej...na razie jej tu nie widzę...Jest jaka jest ale trochę nudno bez niej,trzeba jej przyznać że wprowadzała trochę emocji na grupie hihi

Każdy ma to prawo tu być, je¶li nie mija się zanadto z regulaminem (a Dobrusia się nie mija)... po takim traktowaniu nie wiadomo jednak, czy z niego skorzysta.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Orm Embar » 6 maja 2007, o 21:26

Cze¶ć Z,

Zgadzam się z Tob± w 1000% - Dobrusia jest lustrem. Tak dokładnie nasza reakcja na ni± jest lustrem, a jednocze¶nie okazj± do lepszego poogl±dania siebie.

Mogę powiedzieć Ci, jaka była moja motywacja:
- kilka pierwszym wpisów były prób± wpisania czego¶ sensownego,
- skoro Dobrusia nie podjęła nawet rozmowy (bo ja oczywi¶cie mogę się mylić!!!!!) czytywałem sobie te wpisy dla jaj, i nie odpisywałem,
- mój ostry wpis był po pierwsze EGOISTYCZNˇ prywat± - tak, to zareagowało moje ego, aczkolwiek tonowane rozs±dkiem; w tle przemy¶lałem czy istnieje zagrożenie zbyt silnej reakcji emocjonalnej Dobrusi (raczej nie: typy mniej lub bardziej narcystyczne chyba nie maj± skłonno¶ci samobójczych) oraz fakt, że być może ostry wpis jako¶ wybije j± z orbity ci±gle tych samych odpowiedzi.

A jaka jest Twoja motywacja, Z? ;)

Orm (Maks)
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez Goszka » 6 maja 2007, o 21:35

a z drugiej strony to zastanawiam się czy to ładnie tak za plecami o kim¶ mówić ??
Goszka
 

Postprzez ewka » 6 maja 2007, o 21:43

Goszka, na dyskusyjnym założyłam w±tek nie o osobie, ale o zachowaniu - nie ma powodzenia. Widocznie "obgadywanie" wssysa.

Orm, a Z do czego tę motywację miała, ma lub ma mieć? Bo nie zauważyłam, by się w tę sprawę angażowała... teraz tylko, bo nie¶wieżo okrutnie się zrobiło.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Barbie* » 7 maja 2007, o 09:29

Z-z tym dobrusiowym lustrem to przesadziła¶ :wink:
Ja jak patrze w lustro to widze warto¶ciow±, WIERNˇ kobietę, trzymam się zasad, tamta tak nie ma. Więc przynajmniej moje lustro, od jej lustra duuuuzo się rózni.

No ale tam, fajnie by było gdyby nie poruszac już nic na te tematy, bo dyskusje niepotrzebnie wrz±:)
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez z » 7 maja 2007, o 10:28

Wiesz Orm, ja nie bardzo pamietam, zebym Dobrusi odpisywala, ale byc moze
zdarzylo sie mi to samym poczatku... Nie pamietam tego.
Jesli to zrobilam, to po prostu chcialam jej jakos pomoc, dac impuls do przemyslen. Poziej nawet rzadko czytalam, bo prawde mowiac nudzilo mnie to.
Czasem przerzucalam szybko watek sprawdzajac, czy nie ma interesujacych w nich mysli.
Teraz interesuja mnie motywacje ludzi uczestniczacych w tych Dobrusich watkach.
Teraz to chyba zwykla ciekawosc, probujaca zrozumiec zachowania ludzi.

Co do ego, to oczywiscie tez musze z nim walczyc. :D
Popieram zas twoje przemyslenia co do bycia z czlowiekiem, a nie pouczaniem go. Jednak to jest bardzo trudne z roznych zgledow.
z
 
Posty: 226
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:04

Postprzez z » 7 maja 2007, o 10:29

Barbi, kazdy widzi w lustrze to, co jest w stanie zobaczyc....
z
 
Posty: 226
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:04

Postprzez Barbie* » 7 maja 2007, o 10:35

Hm, chyba nie...

Widzi to , co jest w stanie sobie wypracować:)
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości

cron