Witam.Czytam was od dawna, zawsze brakowało mi odwagi by napisać.
Choruje na depresję od lat. S± okresy lepsze i gorsze. Teraz jest ten lepszy.Wróciłam do pracy,wczesniej było to niemozliwe.Jestem po 30-tce i st±d też moje tytułowe rozterki. Po tylu latach nie wierzę już że całkiem z tego wyjdę. Odkładałam powiększenie rodziny na póĽniej bo miałam nadzieję że całkowicie wyzdrowieję. Z drugiej strony nigdy nie byłam na 100% pewna że chcę dziecka - w okresach ciężkiej depresji byłam cał± sob± na 'nie' (ale to chyba zrozumiałe, w jakiejlkowiek sprawie byłam wtedy na 'nie'). Nie mam juz zbyt dużo czasu. Je¶li starania o dziecko nie będ± długie to urodzę najwcze¶niej w wieku 32 lat. Ale zdaje sobie sprawę, że to może potrwać dużo dłużej.
Mam przy sobie ukochanego mężczyznę. Jeste¶my małżeństwem od 3 lat (w sumie razem od 4). On zaakceptuje jak±kolwiek moj± decyzję, nie naciska. To ja zadręczam się my¶lami o dziecku. Czy mam prawo do macierzyństwa? Czy nie będzie to egoizm? Gorsze momenty powróc±, a ja nie będę juz sama, czy podołam wtedy macierzyństwu? Czy nie unieszczę¶liwię swojego dziecka? M±ż ma pracę, która wymaga spędzania wielu godzin dziennie (12) poza domem, często nawet w weekendy. Nie mam w moim mie¶cie rodziny,będę zdana na siebie.
Czy były¶cie w takiej sytuacji? Czy zdecydowały¶cie się na dziecko po (wielokrotnej) depresji? A może jest w¶ród Was dziecko depresyjnej matki? Czy nie napi±tnowało to Was na całe życie? Dziękuję za doczytanie do końca.
Hope