nietypowe podejscie do tematu

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez bunia » 3 maja 2008, o 07:36

Probuj....oby tylko pobyt w osrodku nie okazal sie pobytem rekonwalescyjnym...a potem to juz nowy zapas sil....do nastepnego razu(to wersja pesymistyczna).
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez cocaine » 4 maja 2008, o 04:17

pukapuk wiesz ci co powiem ze twoje slowa do mnie trafiaja ? tak na serio no ale teraz odczuwam silna empatie do otoczenia :P :D

mam nadzieje ze to sie kedys samo skonczy hehe bo ja tego nie przerwe poprostu nie potrafie
cocaine
 
Posty: 46
Dołączył(a): 1 maja 2008, o 11:49

Postprzez christmas_tree » 4 maja 2008, o 09:00

Samo się kończy w przypadkach radykalnych: choroba lub śmierć. Jak trafisz na oddział WZW z powodu rozwalonej wątroby to będzie sajgon, bo oprócz bardzo przykrego samopoczucia dojdą objawy odstawienia, nie życzę.
Strasznie Ci współczuję, ponieważ chciałeś pójść własną ekcytującą ścieżką i być oryginalny, a skończyło się jak w przypadku tysięcy ludzi w Twoim wieku. Zabawne - sam to kiedyś przechodziłem (10 lat temu) - człowiekowi się wydaje, jaki jest niesamowity, jaki oryginalny, nikt nie przeżywa tego co on i nikt go nie rozumie... a tymczasem to banał, codzienność narkomana.
Oryginalnie to ludzie wychodzą z brania, albo i nie, też się zdarza.
Pukapuk ma rację w 100%, jak chcesz coś wynieść, to poczytaj uważnie to co On pisze. I dziewczyny: Ola (Narkusska), Ambrozja. Ale najpierw trzeba się trochę pozbierać... wiesz, wylewanie frustracji na fecie może wydawać się przejmujące, ale naprawdę jest żałosne.
pzdrowionka, chris
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cocaine » 4 maja 2008, o 09:39

hmm sam juz nie wiem :o

ale wiecie co? znalazlem sobie zastepstwo duzo kawy papierosow i gry komputerowe gram calymi nocami w diablo II walcze z innymi graczami tez daje w pewien sposob adrenalinke zobaczymy kedy mi ise ta gra znudzi oby jak najpuzniej

pozdro
cocaine
 
Posty: 46
Dołączył(a): 1 maja 2008, o 11:49

Postprzez pukapuk » 4 maja 2008, o 12:08

cocaine Ty chyba robisz jakieś badania ! I to na nas na żywych organizmach .
Zobacz sobie co to są działania kompulsywne.
pukapuk
 

Postprzez Ambrozja. » 4 maja 2008, o 13:48

Cocaine Ty naprawde masz 20 lat ??
Od kiedy ćpasz ??
Ambrozja.
 

Postprzez cocaine » 4 maja 2008, o 18:42

---------- 18:18 04.05.2008 ----------

cos kolo 15rroku zycia zaczelem moze troche puzniej na poczacztku byl klej potem to jakos sie zmienialo

---------- 18:42 ----------

wiecie co wpadl kolega ktory tez lubi imprezowac razem ustalisimy ze kupimy sobie odzywki jakes i zaczniemy chodzic na silownie mysle ze to dobre wyjscie zeby przestac cpac choc raz mi sie to nie udalo teraz sie uda :)

pozdrawiam mam ogromna motywacje :twisted:
cocaine
 
Posty: 46
Dołączył(a): 1 maja 2008, o 11:49

Hmm,a ja powtórzę starą prawdę

Postprzez Ninoczka » 4 maja 2008, o 19:08

Z alkoholikiem ,tak jak z narkomanem,jest podobnie.Można mu pieprzyć,robić wszystko,a on i tak będzie pił/ćpał,chyba,że zechce inaczej.On rzuci picie/ćpanie tylko wtedy, kiedy sam będzie chciał.Pewnie,że to twoje życie i rób co chcesz,ale wielu było już takich,wszyscy ich prosili,a oni musieli osiągnąć sami swoje dno,musieli do tego dojrzeć sami i sami tego chcieć,aby rzucić swój nałóg.Dlatego jeszcze raz powtarzam-twoje życie i rób co chcesz.Byle tylko nikt nie musiał przez Ciebie cierpieć.Pozdro. 8)
Ninoczka
 
Posty: 59
Dołączył(a): 19 lut 2008, o 19:29
Lokalizacja: Wrocław=Sin City...

Postprzez cocaine » 4 maja 2008, o 19:51

czytalem troche o uzaleznieniu i tam pisza nawet ze gry komputerowe uzaleznianija :O to co w tym zyciu czlowiek ma robic? zero rozrywki bo wszystko uzaleznia? :roll:
cocaine
 
Posty: 46
Dołączył(a): 1 maja 2008, o 11:49

Postprzez bunia » 4 maja 2008, o 19:55

Wszystko jest dla ludzi....chodzi o to aby nie przeginac :evil:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez christmas_tree » 4 maja 2008, o 22:03

O uzależnienie tym łatwiej, im trudniej człowiekowi znieść samego siebie.
poszukaj wartości wewnątrz, naucz się radować z codzienności, z życia, a zmienisz zdanie na temat czym jest rozrywka.
W każdym razie ja zmieniłem; kiedy myślę o ciągach 3-4 dniowych (na fecie) czy chlaniu od rana to mam dreszcze. Jeszcze ;-)
Najgorsza jest nuda, kiedy jest się sam na sam ze sobą. Dlatego trzeba się nauczyć, jak z tego uczynić wartość.
Gadam jak kaznodzieja, ale taki mam pogląd. Jeśli nie zaakceptujesz, że jest jak jest, to trudno Ci będzie wyjść z uzależnienia.
Które najczęściej jest ucieczką od własnego (zazwyczaj spapranego) życia.
chr[/list]
christmas_tree
 
Posty: 429
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 10:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez pukapuk » 5 maja 2008, o 10:12

Witaj już sama wątpliwość na temat ,zero rozrywki ,pokazuje że według ciebie jest tylko jedna związana z uzależnieniami. A to świadczy jakie mechanizmy w tobie działają.
pukapuk
 

Postprzez laissez_faire » 5 maja 2008, o 12:07

mlody, a kiedy straciles ojca?

nie wiem... chyba nie mam zdnego miazdzacego argumentu, ktory moglbym cie naklonic do zmiany stylu bycia... no moze poza tym, ze jest to niesamowicie wrecz nudne... przynajmnie na dluzsza mete;

zreszta sam widzisz, ze fazy, w ktore sie wkrecasz sa... nijakie; nie wiem rozpiera cie energia, to zrob cos tworczego; dajesz linki do stronek z fajoskimi kawalkami... a ja chce uslyszec cos co sam napislaes... bezplciowo pykasz w dibalo, stary sciagnij sobie jakis programik do miksowania, napisz tekst o tym co cie boli, dodaj troche sampli... wyraz sam siebie.

kreca cie psychodeliczne tresci, to mlody zobacz sobie sztuke wedlug Sarah Kane 4:48 Psychosis [ z tego co zrozumialem mieszkasz gdzies w obrebie wawy, tam teraz to powinni grac] - dupe urywa, a gapienie sie na youtube na frajerow po pigile, to wiesz... nie chce sie brzydko wyrazac, wiec napisze, ze nuda...
aaa uprzedze jeszcze glosy krytyki, ze tobie w takim stanie polecam podobne tresci... kobitka nie dala rady... ale tworzyla niesamowite obrazy i podejmowala ciekawe tresci, ktore ociekajc brutaliznem i bolem, jednak dawaly swietna mozliwosc na refleksie, kiedy puste slowa juz nie wystarczaja...

trzymaj sie
laissez_faire
 

Postprzez cocaine » 6 maja 2008, o 08:36

dzieki za wypowiedzi napiosalem juz na forum monaru moze mnie przyjmuja choy tam pujde sie leczyc ostani raz mozna sprobowac czekam na wypowiedzi na tamtym forum

tym bardziej ze teraz wakacje a wiadomo co to oznacza dla ludzi takich jak ja
cocaine
 
Posty: 46
Dołączył(a): 1 maja 2008, o 11:49

Postprzez bunia » 6 maja 2008, o 08:46

Trzymam kciuki....sa tacy ktorym sie powiodlo wiec rowniez moze i Tobie chodz to dluga droga.
Pozdrowka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości