A ja Cie troche rozumiałam a troche nie. Wiedziałam o co Ci chodzi, nie wiedziałam dlaczego tak drążysz.
I ok.
Chciałaś poznać zdanie innych. A chodziło mi też o to żeby troche na razie przynajmniej dać spokuj, bo tu na forum było już dosć przepychanek i innych złych rzeczy.
Jeśli chodzi o mnie to nie chce nikogo skrzywdzić.... Mówię najcześciej o swoich dośwaidczeniach, nie wiedzy ksiażkowej. Staram sie być przyjaźnie nastawiona do wszystkich forumowiczów, traca czasem cierpliwość, jestem tylko człowiekiem, w dodatku po zajebistych przejściach, z depresją i emocjonalnie rozwalona. Nie umiem mówić nieprawdy. Często mówię co myślę, choć niektórym sie to nie podoba. nie zmienie się, ale zawsze moge zagrać
zamiast puścić pocisk, jeśli ktoś dokucza mi albo innym forumowiczom.
Jestem jaka jestem.... Jak sie komuś to nie podoba to może mi zagrać
albo IGNOROWAĆ moje wpisy o co prosiłam kogoś powyżej.
To tyle jeśli chodzi o mnie
Asa a jak spędzasz ten fajny "długi weekend"?