oddział detoksacyjny

Problemy związane z uzależnieniami.

oddział detoksacyjny

Postprzez murm » 1 maja 2008, o 14:37

Witam sama nie wiem od czego zacząć ale zacznę od tego, iż moja mama nadużywa tabletek typu relanium, pramolan, xanax są silnie uzależniające do tego dochodzi alkohol. Główną przyczyną jest sku.. stary który na każdym kroku dobija ją psychicznie. Rok temu trafiła do szpitala na intesywną terapię a teraz sytuacja się powtórzyła nałykała się popiła alkoholem przebywa na detoksie. Chciałabym ją odwiedzić ale ona nie chce, chcę pomóc ale nie wiem jak?
murm
 
Posty: 3
Dołączył(a): 1 maja 2008, o 13:35

Postprzez bunia » 1 maja 2008, o 15:05

Witaj ....to smutne co piszesz....Twoja mama ma poczucie winy i pewnie dlatego nie chce Cie widziec,to dla niej konfrontacja ze skutkami problemow.....moim zdaniem mimo wszystko postaraj sie byc blisko ale nic na sile.
Byc moze sa jakies grupy,poradnictwo tam gdzie mieszkasz lub okolicy,radzilabym skorzystac z takiej formy pomocy.....trudno jest byc samej i dzwigac bagaz problemow najblizszych i jednoczesnie kochac.
Pozdrawiam cieplo.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez murm » 1 maja 2008, o 15:28

Dzwigam ten bagaż przez całe życie i sama nie radzę ze swoim, staram się być twarda ale często mnie to przerasta chcę pomóc mamie a zarazem sama krzyczę o pomoc. Teraz jest najważniejsze zdrowie psychiczne mamy tylko obawiam się, powrót to rzeczywistości będzie trudny szczególnie, że mieszka z tym frajerem. Z mężem ciągle powtarzamy, żeby trzasnęła drzwiami i wyszła jak zaczyna szaleć. Mam nadzieję, że będzie chodzić na tarapię grupową, ciągle żyję w strachu o zdrowie a raczej o zycie kochanej mamy tyle jej zawdzięczam
murm
 
Posty: 3
Dołączył(a): 1 maja 2008, o 13:35

Postprzez bunia » 1 maja 2008, o 15:36

To wszystko jest trudne ale pamietaj,ze mama rowniez decyduje o swoim zyciu...nie zawsze mozna efektywnie pomoc i dlatego nie obarczaj sie wina....badz blisko mamy kiedy zajdzie potrzeba ale nie zapominaj o swoim zyciu.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez pukapuk » 1 maja 2008, o 17:40

Witaj murm. Twoja mama nie radzi sobie z sobą z własnymi emocjami to bardzo delikatna kwestia bo jesteś jej córką. Myślę że tak do końca to nikt nie wie co jest między partnerami oprócz nich samych. Z jakiś powodów jest z nim razem , może to już tylko przynależenie do partnera taki strach przed zmianą. Osoby uzależnione mają taki mechanizm lepsze zło które znam niż to którego nie znam i nie bierze pod uwagę że może być lepiej,... bo przecież mi się w życiu nie układa. Myślę że teraz jest ważny etap w jej życiu drugi detoks to daje do myślenia. Jeżeli mama nie chce się z tobą spotkać to może napiszesz do niej list w którym powiesz że ją kochasz i się o nią martwisz ,chcesz jej pomóc.
pukapuk
 

Postprzez murm » 1 maja 2008, o 18:00

List dobra sprawa tylko chciałabym wpłynąć na mamę, żeby jesze troszkę pobyła w szpitalu po detoksie by trafiła na terapię lub na inny oddział szczerze to nie znam się jakie są procedury. Mamuśka jest silną osobą ale myślę, że problemy życiowe ją przerosły i powinna troszkę jeszcze pobyć w szpitalu aby się wzmocnić. Już sama nie wiem dzwoniła do mnie mówiła że jest lepiej i chce wyjść po weekendzie, boi się o pracę ale czy sobie poradzi? Po ostatnim pobycie w szpitalu rok temu było wszystko w porządku aż do tej pory
murm
 
Posty: 3
Dołączył(a): 1 maja 2008, o 13:35

Postprzez pukapuk » 1 maja 2008, o 18:15

Nic na siłę nie można zmusić nikogo do leczenia . Jedyna możliwość to szczera rozmowa lub list w którym powiesz jak to widzisz . Myślę że list był by lepszy bo rozmowa z osobą na odtruciu jest ciężka tym bardziej że chce wyjść. Słowo pisane w takich wypadkach robi lepiej ,wiem po sobie kiedyś też dostałem taki list wracałem do niego parę razy. Ważne żeby nie szantażować emocjonalnie tylko starać się trzymać faktów , za i przeciw na przykład z pracą to jest tak że teraz jej nie straci ,ale za następnym zapiciem jest już to bardziej prawdopodobne każdy następny pobyt na oddziale jest gorsz od poprzedniego.
Do końca wolnych dni jest jeszcze czas
pukapuk
 


Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości