Tak właśnie Ewka, obie wiemy, że demonizowanie, histeria i inne bajery nic nie wnoszą, oddalają ludzi jeszcze bardziej. Nie ma nic gorszego niż przerzucanie się emocjami, winami i tekstami kto co pierwszy zrobił źle i dlaczego.
Dziś mamy 7 lat i dziś wieczór on wraca z pracy, idzie spać, a jutro rano wyjeżdża. Najgorszy czas w moim życiu. Wiele przeżyłam, ale czegoś takiego nie wyśniłabym sobie w najgorszych koszmarach.
Leki przeciwlękowe przestają działać, przyzwyczajam się do nich, powinnam zmniejszyć dawki, przejść na antydepresanty, ale do poradni mam jeszcze 12 dni, jeszcze trochę a będę miała lęki z odbicia, czyli będzie jeszcze gorzej.
Mam wrażenie, że jestem na granicy normalności i powoli przechodzę na drugą stronę.
Dzięki Wam ludziska, Tobie Ewka przede wszystkim.