Wiesz Orm, ja nie bardzo pamietam, zebym Dobrusi odpisywala, ale byc moze
zdarzylo sie mi to samym poczatku... Nie pamietam tego.
Jesli to zrobilam, to po prostu chcialam jej jakos pomoc, dac impuls do przemyslen. Poziej nawet rzadko czytalam, bo prawde mowiac nudzilo mnie to.
Czasem przerzucalam szybko watek sprawdzajac, czy nie ma interesujacych w nich mysli.
Teraz interesuja mnie motywacje ludzi uczestniczacych w tych Dobrusich watkach.
Teraz to chyba zwykla ciekawosc, probujaca zrozumiec zachowania ludzi.
Co do ego, to oczywiscie tez musze z nim walczyc.
Popieram zas twoje przemyslenia co do bycia z czlowiekiem, a nie pouczaniem go. Jednak to jest bardzo trudne z roznych zgledow.