asa napisał(a):Ale mi w ogóle nie o to chodzi, czy pomoglismy, czy ktos sie czegos nauczyl czy nie. Nie mi to osadzac. Tak to można wytlumaczyc wszystko, każdy blad mozna skwitowac slowami "no, ale moze ktos sie czegos nauczyl"...
Asa, przyznam, ze nie rozumiem.
Przeciez to forum samopomocowe! Tu nie piszą fachowcy! Możliwość popełnienia błedu jest po prostu wpisana w krajobraz.
Błąd się czai na każdym kroku- Po pierwsze nie kazdy potrafi wystarczająco jasno przedstawić swój problem. Po drugie nie nie kazdy potrafi problem zrozumieć. Po trzecie- nie ma tu fachowców.
Przeciez to pisze w jednych z pierwszych słow, które trzeba przeczytać, zanim się zalogujesz. Forum to nie terapia.
I to nie jest kwitowanie błędu.
Na forum jest przeszło dwa i pól tysiąca uzytkowników. Codziennie loguje się ktoś nowy. Powiedz, jak czesto zdarza się taka sytuacja? Tak z czysto statystycznego podejścia?
Nie uważam, żeby którykolwiek z forumowiczów popełnił błąd- przynajmniej do momentu, do którego dane mi było doczytać. Widziałam za to dobre intencje- próbę zrozumienia, zapominanie o jakichs wyskokach wiadomej forumowiczki, których nie szczędziła od pierwszego dnia, wyciąganie ręki do niej. Nie ma tematu, który by miał więcej wpisów... Bardzo wiele osób ( szczególnie mam na myśli tych, którzy są na forum od dawna, ale nieczesto piszą) wypowiadało się, poswięciło swój czas ( i to wcale nie po to, zeby dokopać), próbowało zrozumieć, próbowało uspokoić.
Naprawdę nie mam pojęcia, co masz na myśli pisząc o usprawiedliwianiu błedów.