Dylemacik......

Problemy z partnerami.

Postprzez ewka » 29 kwi 2008, o 22:39

Ja właśnie piję drinka... odbij tego szampanka Mahiczko i wypijmy za zdrowie pięknych pań - czyli nasze: Twoje i moje ;)

Hmm?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 30 kwi 2008, o 05:48

Dzięki Ewka :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewa_pa » 30 kwi 2008, o 08:23

widzę Mahiczko ze szybko spałas tej nocy...a moze zrobiłaś sobie przerwe w spaniu? jak to było :?:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez mahika » 6 maja 2008, o 23:02

---------- 09:15 01.05.2008 ----------

Ewa_pa, wstaje o 5 do pracy, teraz mam biznes na mojej głowie ;)

---------- 23:02 06.05.2008 ----------

:(
Dalej to samo... siedział u niego 5 godzin, poszłam na spacer, jak wróciłam to był. Zapytałam jak tam spędził czas u przyjaciół... To było już za wiele jak dla mojego pysia... tak go zbeształam tymi słowami ze poszedł sobie...
do przyjaciół oczywiście.. Wniosek jeden. Kura spać i o nic nie pytać... bo mozna zranić misiaczka!!!
Jestem zła i mi smutno. Nic nie mozna na to poradzić. Wyjazd MX odsunął sie w czasie, pewnie wcale nigdzie nie wyjedzie. A już tak fajnie było :(
Ja nie rozumiem tego fenomenu... tak mi przykro... zaczeło sie. A do 20.05 tyle jeszcze czasu :( nie dam rady :(
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewa_pa » 6 maja 2008, o 23:07

Mahiczko bede Cie wspierac z całych sił i moja telepatią bede działac by MX jak najszybciej sie wyniósł nie jestes sama :) :pocieszacz:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez agik » 6 maja 2008, o 23:13

Mahiczko!!!
Przywołuję Cię do porzadku!
Do 20. 05 czternaście dni ( policzyłabym Ci na minuty, ale mi się kalkulator spalił w aucie)
Jasne, że dasz radę.

jejku, a jakbyś tak sobie jutro gdzieś poszła? I zostawiła karteczkę, ze "Krzysiu" zaprosił Cię na kawkę? I nie odpowiadała na eski? I połaczenia zrzucała?
Trzeba przegonić pana D.
Niech wróci M.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez mahika » 6 maja 2008, o 23:18

---------- 23:16 06.05.2008 ----------

:yyy:
Co powiedzieć Ewa... nasza huśtawka zjechała w dół :(
:pocieszacz:

Biega sobie mała mahiczka po podwórku, mama woła na kolacje, mahiczka biegnie o nic sie nie martwi....
Nigdy nie pomyślała nawet ze nie bezie mogła sobie dać rady z dorosłym życiem.. przecież zawsze było tak bezpiecznie, tak fajnie...
Mama kocha tate, tata koch mame, wszyscy kochaja mahiczkę... jak bedzie duża to jej domek będzie taki sam...
Nie będzie mieszkać w bagnie z pijawami tylko biegać po łące z motylkami
:(
Nie daje rady dziś...

---------- 23:18 ----------

Agik, on nie ma nawet telefonu. Spaliłsie w ognisku...
Nie będzie mnie szukał. Ma teraz wspaniałych przyjaciół...
A pójde sobie, pójde, co bede tak siedzieć, he... :( ale nikt tego nie zauważy....
Ostatnio edytowano 6 maja 2008, o 23:19 przez mahika, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez agik » 6 maja 2008, o 23:18

Ładnie piszesz Mahika.

Jestem tylko ciekawa po co się nakręcasz?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez KATKA » 7 maja 2008, o 11:10

Ej słonko wizyta już niedługo :) ja jak zadzwoniłąm do lekarza to okazało sie ze pierwszy wolny termin ma na 16 lipca...i tak zapisana jestem....aż się boje bo to ponad 2 miesiace....a ze zdrówkiem gorzej nietety :)
słonko dasz rade...pamiętasz...na niektóre rzezy nie mamy wpływu :) dzis sobie coś wymyśliłam w zwiazku z Tobą :) pamiętam jak ja sie nakręcałam na Michała...czekałam na kolejnego kopa zamiast zajac sie sobą...wiem, ze to nie łatwe......ale czy warto tak patrzec i nic nie robić żeby było nam troszke lepiej.....jestem już na skraju moich marnych nerwów ale nadal ciągnę ;P i ty musisz ze mną :)
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez zizi » 7 maja 2008, o 11:13

:pocieszacz: :pocieszacz: :buziaki: :buziaki:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez mahika » 7 maja 2008, o 11:43

Katka, ja coraz częsciej widze ze jest to samo co u Ciebie i .... Michała, a mając na uwadze zakonczenie, to właściwie nie ma sensu...
Właściwie to co ma sens???
:cry: :cry: :cry:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez KATKA » 7 maja 2008, o 11:51

Mahiczusiu mój :) życie ma sens.....GTW ma sens :P to, ze życie się ciągle zmienia i z achwile może być lepiej :P jakiś cel musi być...ja chce teraz wyzdrowieć ;P a potem sie zobaczy :) u Ciebie tez.....jest fajna pogoda...ostatnio było przeciez ok...dlaczego nie ma tak być znów.....:)
moja sytuacja z Michałem była inna bo była Marzencia :P.....kurcze chciałabym Cię jakoś podbić do góry :) ale chyba nie wiem jak.....
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez mahika » 7 maja 2008, o 12:12

he, no moze marzencia była, ale u mnie jest MX i jego panienki dające po piwie. To jego pasja, a ja juz nie umiem sie bronić przed tymi potworami. czuje sie jakby mnie czołg przejechał wyprzedzam fakty staram sie zając soba, uwierz mi :)
chyba jestem zaciężka zeby mnie podbijać do góry.
Bagaż doświadczeń to mój balast, który nijak nie daje sie zrzucić :(
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez KATKA » 7 maja 2008, o 12:28

a pamiętasz...jak mówiłaś...ze mam tyle kamieni na plecach, że nie dam rady ich nieśc sama......i ty tez nie powinnaś....ty i agik mi pomogłyście...i było lżej....wiesz słonko......możesz podjąć jakąs decyzje...np. o odejściu....ale może warto poczekać,....aż nie wierze, ze go bronię...choć to nie obrona wcale...poprostu....jesteś teraz pewnie wrażliwasz...mocniej wszytsko odbierasz....choć z drugiej strony sporo nawywijał ten Twoj Pan....ale teraz czy to wyglada na powtórke z rozrywki?
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez ewka » 9 maja 2008, o 12:27

Co słychać Mahiczko? Czołg już pojechał dalej?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 247 gości

cron